Rzeczniczka resortu skarbu Magdalena Kobos mówi, że głównym powodem sprzedaży jest brak rentowności. "Nie można oczekiwać, że ARP SA będzie utrzymywała w swoim portfelu nierentowne aktywa generujące znaczące straty" - stwierdza. Według "NDz" można by jednak powiększyć w zamku powierzchnię hotelową, bo jest zapotrzebowanie na takie usługi. Były nawet takie plany, ale działania zmierzające do poprawy wyników finansowych wytraciły impet. Czy celowo do tego doprowadzono, by mieć pretekst do sprzedaży - pyta dziennik i dziwi się, że dla prywatnych biznesmenów inwestycje w hotele są opłacalne, a ARP nie zależy na rozbudowie obiektu, który ma już renomę. Zamek wzniesiony w XVI w. na wzór królewskiego Wawelu - dawna siedziba Leszczyńskich - otoczony 14-hektarowym parkiem to jeden z najlepiej zachowanych obiektów architektury renesansowej w Europie.