Od 2003 roku w ramach Akademii Przyszłości dzieci z całej Polski mogą uwierzyć w swoje możliwości, rozwinąć się i zmienić sposób myślenia - o sobie i o świecie. Dzięki wyjątkowemu programowi edukacyjnemu uczniowie szkół podstawowych, jak zapewniają organizatorzy, przestają musieć się uczyć, a zaczynają chcieć. "NIKT NAS NIE NAUCZY, JAK BYĆ RODZICEM" O sukcesie XV edycji programu w rozmowie z Interią mówiła dyrektor Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości Joanna Sadzik: "Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co zrobiliśmy w tym roku. Między innymi wprowadziliśmy coś takiego jak szkolenia dla rodziców". Podczas spotkań z rodzicami wolontariusze pokazywali, jak kreatywnie spędzać czas z dzieckiem oraz uczyli, jak dostrzegać jego sukcesy. Jak zauważyła Sadzik, rodzice podopiecznych Akademii potrzebują wsparcia, ale dotychczas nie wiedzieli, gdzie go szukać, albo nie otrzymywali go tam, gdzie mogliby. Dzięki pracy tutorów nie tylko dzieci, ale również ich opiekunowie, dostrzegają swoje uzdolnienia i drogę ich rozwijania. "Nikt nas nie uczy, jak być rodzicem. Sama mam dwoje dzieci, więc wiem. To jest tak, że człowiek uczy się na błędach, a te błędy popełnia się na żywym dziecku" - przyznała Sadzik. Najważniejszymi osiągnięciami Akademii są, według niej, kompetencje, jakie rodzice nabywają w przyjaznej atmosferze, a także uwierzenie w siebie i swoje umiejętności małych ludzi. "Dzieci dzisiaj na Gali Sukcesów w większości widziały się pierwszy raz. One zazwyczaj pracują jeden na jeden z tutorem albo w kolegium, czyli 10 dzieci się zna między sobą z danej szkoły, tylko tyle. A tutaj ponad 200 dzieci, które pierwszy raz się widzą i któreś z nich bierze mikrofon i zaczyna śpiewać na głos 'Mam tę moc' to są takie momenty, kiedy wiem, po co pracuję" - podsumowała Sadzik. "MALI LUDZIE I DUŻE EMOCJE" O tym, że oprócz pracy z rodzicami, niezwykle ważna jest praca z dzieckiem, najlepiej wiedzą tutorzy. W roku szkolnym 2017/2018 aż 2278 wolontariuszy wspierało 2529 dzieci. Jednym z nich jest Edyta, która na co dzień pracuje jako radca prawny w Krakowie. W programie zajmowała się 10-letnim Hubertem. "Hubert miał, myślę, że nadal ma, jakiś problem z uwierzeniem w swoje możliwości, w to, że potrafi, w to, że da radę" - powiedziała Edyta. Zanim 10-latek został objęty programem Akademii Przyszłości, był zamknięty w sobie i miał problemy z nauką, szczególnie z językiem polskim. Dzisiaj jego wychowawczyni i nauczycielka, która na świadectwie ukończenia klasy wpisała mu ocenę dobrą, chwali postęp Huberta. "To są takie małe rzeczy, które powodują, że czujesz, że ten wolontariat ma naprawdę sens, że jesteś w stanie pomóc" - nie kryła wzruszenia mieszkanka Krakowa. Według wolontariuszki najważniejszą w rozmowie z dzieckiem jest empatia. "To są mali ludzie i duże emocje" - Edyta rozumie, że rodzicielstwo nie zawsze jest drogą usłaną różami. Tym, którym zdarzają się problemy wychowawcze, radzi spotkanie z psychologiem, specjalistą w tej dziedzinie. Nie należy jednak zapominać, że to rodzic najlepiej zna swoje dziecko. "ZACZNIJ ŻYĆ GENIALNIE" O planowanych zmianach podczas Gali Sukcesów mówił ks. Jacek Stryczek, twórca Akademii oraz Szlachetnej Paczki i prezes Stowarzyszenia Wiosna: "Od tego roku zmienia się Akademia Przyszłości, ponieważ Akademia Przyszłości nie będzie tylko akademią dla dzieci, ale dla wszystkich Polaków. Akademia Przyszłości będzie teraz miała logo ‘Zacznij żyć genialnie’ i będziemy różnym ludziom pomagali w tym, jak mają zacząć żyć genialnie (...). Będziemy tak pracowali z wolontariuszami, będziemy tak pracowali z darczyńcami Szlachetnej Paczki, jak również będziemy tak pracowali z firmami i ich pracownikami". Ewa Majewska