W środę sejm przeprowadził pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o refundacji in vitro. Poza politykami z różnych stron głos w debacie zabrała reprezentantka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Tak dla in vitro" Małgorzata Rozenek-Majdan. Jak mówiła, "to ważny dzień", ponieważ "wyraźnie pokazuje, że teraz żyjemy w państwie, które bardzo poważnie traktuje obietnice złożone swoim wyborcom i nie lekceważy głosu społecznego". Małgorzata Rozenek-Majdan: Wola obywateli ws. in vitro jest zgodna z frekwencją w wyborach Rozenek-Majdan, przekonując posłów i posłanki do projektu ustawy, zwróciła uwagę na wysoką frekwencję w ostatnich wyborach, która dała obecnemu Sejmowi "bardzo silny mandat do realizowania woli obywateli". - A wola obywateli w sprawie in vitro jest liczbowo bardzo zgodna z frekwencją. Ponoć 70 proc. polskiego społeczeństwa popiera nie tylko metodę in vitro, ale również jej refundowanie z budżetu państwa - przypomniała. Przedstawicielka wnioskodawców podziękowała też wszystkim zaangażowanym w przygotowanie projektu, m.in. politykom PO Ewie Kopacz, Agnieszce Pomaskiej oraz Donaldowi Tuskowi. "Refundowanie in vitro jest wyrównaniem szans na szczęście" Rozenek-Majdan przekonywała także, że refundowanie in vitro jest "wyrównaniem szans dla wszystkich do tego, żeby zostać rodzicami", co zwiększa "szanse na szczęście". Jak dodała, osoby, które składały podpisy pod obywatelskim projektem ustawy mówiły, iż nie tylko daje on "szanse na zostanie rodzicami, ale przede wszystkim jest takim symbolem powrotu do normalności". - W imieniu tych wszystkich osób chciałabym bardzo serdecznie podziękować - podkreśliła, dodając przy tym, że poparcie dla ustawy o in vitro wyraziły osoby o różnych poglądach politycznych. Rozenek-Majdan ma nadzieję, że "tak" dla ustawy powie "każda strona tej wysokiej izby". - Jak również "tak" dla tej ustawy powie pan prezydent - zaznaczyła. Przekazała także, że Komitet pracuje nad kolejnym projektem obywatelskim, który dotyczy mowy nienawiści i hejtu. - Niestety przykłady takiej mowy nienawiści znajdują się też na sali plenarnej. Myślę, że pora skończyć z bezkarnym i - jak pokazuje historia parlamentarna - bardzo szkodliwym, nawet śmiertelnie, mówieniem bardzo szkodliwych i nieprawdziwych słów - skwitowała Rozenek-Majdan. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!