W piątek w Sądzie Najwyższym rozpoczęła się międzynarodowa konferencja "Przyszłość Europy opartej na rządach prawa". Jej tematem jest kwestia praworządności w demokracjach europejskich. Udział w niej biorą m.in. sędziowie sądów europejskich oraz naukowcy. Konferencję otworzyła I Prezes Sądu Najwyższego, prof. dr hab. Małgorzata Gersdorf. W swoim przemówieniu oceniła, że kryzys, z którym mamy do czynienia w Polsce, "polega w znacznej mierze na podporządkowaniu władzy sądowniczej rządowi, utworzonemu przez większość parlamentarną po wyborach w 2015 roku". "Proces ten jest określany jako obiecana wyborcom reforma wymiaru sprawiedliwości. To się stale powtarza. Zakres (...) tych zmian i ich sprzeczność z europejskimi standardami niezależności sądów powodują, że wspomniane zmiany ustrojowe zagrażają konstytucyjnej tożsamości Polski jako demokratycznego państwa prawa" - powiedziała Gersdorf. W swoim przemówieniu stwierdziła też, że przeprowadzone zmiany prowadzą też do ograniczenia niezależności i wiarygodności, a w efekcie zmniejszenia skuteczności działania Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Prof. Gersdorf zwróciła też uwagę na zagrożenia dla praworządności będące skutkiem podporządkowania KRS większości parlamentarnej oraz podporządkowania sądów powszechnych i prokuratury ministrowi sprawiedliwości. "Europejska tożsamość polskiej państwowości wynika z naszej tradycji. (...) Prawomocność władzy jest konsekwencją przestrzegania wiążącego ją prawa" - mówiła w trakcie konferencji I Prezes Sądu Najwyższego. Dodała też, że Europa podobnie jak demokracja jest projektem "dla ludzi myślących i niepozbawionych empatii" oraz, że "każda Konstytucja wyraża suwerenność narodu, wymaga więc szacunku należnego całemu narodowi". "Konstytucja jest często obrażana przez jej przeciwników" Małgorzata Gersdorf nawiązała w swym przemówieniu do Konstytucji 3 Maja i zauważyła, że jest ona jedyną polską konstytucją, która "mówi o Europie, wiążąc nasz los z jej losem" - mówiła podczas konferencji. I prezes Sądu Najwyższego podkreśliła, że każda konstytucja jest owocem przekonania o fundamentalnym znaczeniu wartości odzwierciedlonych w jej postanowieniach "przekonania nazywanego przez niektórych konstytucjonalistów wiarą - wiarą konstytucyjną". "Odnajdujemy to przekonanie w wyrażonej w preambule Konstytucji 3 Maja pewności, że 'los nasz od wydoskonalenia konstytucji jedynie zawisł', odnajdujemy je w przysiędze składanej na wierność Konstytucji 3 Maja w Katedrze warszawskiej"- powiedziała Gersdorf. Dodała, że: "To samo przekonanie i ta sama nadzieja ożywiają tych wszystkich, którzy teraz protestują przeciw naruszaniu obowiązującej Konstytucji, jakże często nie tylko ignorowanej, ale i obrażanej przez jej przeciwników. Konstytucja wyraża suwerenność Narodu. Wymaga więc szacunku należnego Narodowi". Małgorzata Gersdorf stwierdziła także, że Konstytucja Rzeczypospolitej odzwierciedla założenia demokracji i reguły demokracji, w której prawa człowieka kształtują się w dialogu. "W sporach o demokrację możemy dostrzec swego rodzaju konfrontację miedzy przeciwstawnymi koncepcjami ustroju demokratycznego: demokracją rozumianą jako nieograniczona władza większości a koncepcją ustroju, w którym władza większości jest ograniczona przez prawa człowieka" - zauważyła Gersdorf. W jej opinii rozumienie demokracji, sprowadzające sens tego pojęcia do władzy większości to "przejaw interpretacji owego pojęcia, zawężającej jego znaczenie w sposób, który prowadzi do zatarcia granicy między demokracją a dyktaturą, między suwerennością narodu a suwerennością sprawującej faktyczną władzę polityczną jednostki".