Maleńka Sandra walczy z ciężką chorobą. Możesz jej pomóc
Sandra ma dopiero pięć miesięcy, a już musi walczyć z ciężką chorobą - SMA typu 1. Choroba zaatakowała mięśnie odpowiedzialne za oddychanie i dziewczynka w nocy potrzebuje respiratora, który pomaga jej oddychać. Do niedawna nie było leku na tę chorobę, ale teraz jest szansa, którą już dostało kilkoro dzieci w Polsce. Potrzeba jednak aż 10 milionów zł, by kupić najdroższy lek świata. "Bez pomocy, choroba dokona spustoszenia, którego nie uda się już odwrócić!" - apelują rodzice.

Sandra urodziła się w grudniu 2019 r. Gdy miała 1,5 miesiąca lekarka zwróciła uwagę na to, że dziewczynka ruszała rączkami, ale jej nóżki były bezwładne. Po wielu badaniach testy genetyczne ostatecznie potwierdziły, że maleńka choruje na SMA typu 1.
"O SMA nie wiedzieliśmy nic, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że ta choroba jest tak bardzo okrutna. Lekarze tłumaczyli nam tę nową rzeczywistość kawałek po kawałku. Z 4 typów tej strasznej choroby, nasza córeczka ma pierwszy, najgorszy, ten, który kończy się rurką w krtani i całkowitym bezwładem... Nigdy wcześniej słowa nie raniły tak bardzo" - piszą na stronie Siepomaga.pl rodzice Sandry.Szansą dla dziewczynki jest innowacyjna terapia genowa, przeprowadzana w Stanach Zjednoczonych. Niestety, aby kupić najdroższy lek świata potrzeba aż 10 milionów zł. Dlatego rodzice dziewczynki proszą o pomoc."Każdy rodzic chorego dziecka musi walczyć o nie ze wszystkich sił! To w tej chwili nasz jedyny cel! Błagamy was o pomoc. Sami nie zdążymy..." - piszą rodzice.Szczegółowe informacje o tym, jak pomóc maleńkiej Sandrze dostępne są na stronie Siepomaga.pl