Senator w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową wyjaśnia, że miasta świadczą różne usługi - również dla swojej strefy podmiejskiej, ale kosztem tych usług obłożona jest coraz mniejsza liczba mieszkańców. W niektórych miastach zjawisko to ma charakter tragiczny - podkreśla Janusz Sepioł. Daje przykład Łodzi, która w ciągu ostatnich dwudziestu lat straciła ponad 100 tysięcy mieszkańców. "Ludzi jest mniej, ale miasto ma taką samą sieć kanalizacyjną, wodociągową i transportową. Te same ulice do posprzątania i do oświetlenia" - mówi senator PO. W Senacie odbędzie się konferencja "Zarządzanie rozwojem miast o zmniejszającej się liczbie mieszkańców w kontekście perspektywy finansowej 2014-2020". - Zorganizowała ją senacka komisja samorządu terytorialnego. Będziemy zastanawiać się, jakie są doświadczenia międzynarodowe w tym zakresie - zapowiada Janusz Sepioł. Podkreśla, że kurczenie się miast jest procesem, który dotknął inne kraje i one muszą sobie z tym jakoś radzić. - Oczywiście są przypadki skrajne - takie jak Detroit, gdzie zastanawiają się nad rozwiązaniem miasta. Ale są - i o tym chyba będziemy więcej mówić - doświadczenia wschodnioniemieckie, gdzie ubyła mniej więcej jedna trzecia mieszkańców i burzy się całe dzielnice - mówi szef senackiej komisji samorządu terytorialnego. W konferencji wezmą udział politycy, samorządowcy, naukowcy i urbaniści - w sumie ponad 120 osób.