Policjanci sprawdzali informacje o tym, że 41-letnia kobieta mogła urodzić i sprzedać dziecko. Podczas przeszukania mieszkania Lucyny D. w zamrażalniku znaleźli ciała dzieci. - Na miejscu pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator, eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Olsztynie, biegły z zakresu medycyny sądowej. Wykonano oględziny, zabezpieczono ślady, ustalano i przesłuchiwano świadków - powiedziała Fic. Śledczy ustalają, kiedy kobieta urodziła dzieci, czy były one żywe i zdrowe oraz co było przyczyną ich śmierci. Według Fic, do zabójstw mogło dojść w ciągu ostatnich pięciu lat. Za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Według policji, małżonkowie mają jeszcze czworo dzieci w wieku od 6 do 22 lat. Jak podają świadkowie, nie jest to patologiczna rodzina, ale "normalnie funkcjonująca, a oboje rodzice pracowali".