W czwartek minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dyrektorów podległych mu instytucji kultury. Swoje stanowiska stracili Magdalena Gawin (Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego), Radosław Śmigulski (Polski Instytut Sztuki Filmowej) i Jan Żaryn (Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej). Sienkiewicz zapowiedział też odwołanie szefowej Instytutu Polonika Doroty Janiszewskiej-Jakubiak. Szef MKiDN przekazał również, że miejsce Magdaleny Gawin w Instytucie Pileckiego zajmie pełniący obowiązki dyrektora Wojciech Kozłowski, dotychczasowy wicedyrektor tej instytucji. - Co do powodów odwołania mogę tylko powiedzieć, że to były poważne naruszenia proceduralne, czyli niezłożenie w ustawowym terminie corocznych sprawozdań wymaganych prawem i ustawą. To jest także kwestia braku nadzoru nad takimi jednostkami jak filie w Szwajcarii, w Stanach Zjednoczonych. To wszystko powoduje, że nie widzę możliwości dalszej współpracy z panią Gawin i wydaje mi się, że zmiana na tym stanowisku jest absolutnie niezbędna - stwierdził minister. Magdalena Gawin, nim została dyrektor Instytutu Pileckiego, była wiceministrem kultury za rządów PiS, a także generalnym konserwatorem zabytków. Magdalena Gawin: Zwalniała mnie Joanna Scheuring-Wielgus W poniedziałek Gawin odniosła się w mediach społecznościowych do swojego odwołania. W swoim wpisie podziękowała za słowa wsparcia, jakie otrzymuje od czwartku. "Wyrzucono mnie nie tylko w środku kadencji, ale przed wynikami kontroli, pod zarzutami, które naruszają moje dobra osobiste. Oczywiście złożę pozew do sądu. Nie to jednak jest najważniejsze" - napisała. Jak podkreślała, spodziewała się dymisji i "odeszłaby sama". "Zwalniała mnie Joanna Scheuring-Wielgus, trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał. Instytut nie jest muzeum, ani biblioteką. Mamy zbiory archiwalne, które muszą podlegać ochronie i nie mogą wpaść w niepowołane ręce" - napisała. Instytut Pileckiego: Wojciech Kozłowski po. dyrektora Magdalena Gawin skomentowała także fakt, że to jej były zastępca, Wojciech Kozłowski, został pełniącym obowiązki dyrektora. "W ramach nagrody za pomoc w wyrzuceniu mnie, dostanie stanowisko wice. Dla porządku, nie dotknął się do Muzeum w Augustowie, ani do siedziby stałej na Siennej, które będę otwarte na jesieni. W okresie dwóch lat powołał dwa martwe oddziały w Szwajcarii i Nowym Jorku. Autor klęski nagrodzony" - napisała. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!