Magdalena Biejat przekazała poparcie. "Mam tylko jeden głos"
- Mam tylko jeden głos i przekażę go Rafałowi Trzaskowskiemu. I do tego również państwa zachęcam - powiedziała we wtorek Magdalena Biejat. Kandydatka Lewicy w pierwszej turze wyborów zdobyła ponad 829 tys. głosów. Wczesnym popołudniem do deklaracji wicemarszałek Sejmu odniósł się kandydat KO na prezydenta. Polityk złożył obietnicę elektoratowi Biejat.

We wtorek Magdalena Biejat powiedziała, że dzień wcześniej spotkała się z Rafałem Trzaskowskim. Jak podkreśliła, "to była bardzo dobra rozmowa". - Dzisiaj największa odpowiedzialność za to, żeby przekonać lewicowych wyborców do pójścia do głosowania w drugiej turze, do oddania tego głosu przeciwko skrajnej prawicy, leży na barkach Rafała Trzaskowskiego, a ja deklarowałam chęć wsparcia i rozmowy na ten temat - zaznaczyła wicemarszałek Senatu.
- Kiedy po kolejnej debacie Rafał Trzaskowski poprosił mnie, żebyśmy współpracowali w zakresie mieszkań, poprosiłam o konkrety. I bardzo się cieszę, że one podczas wczorajszego spotkania padły - zaznaczyła.
Magdalena Biejat poparła Rafała Trzaskowskiego
Polityk przyznała, że "nadszedł kres dopłat do kredytów", w zamian za co należy postawić na budownictwo socjalne i samorządowe. Jak zaznaczyła, Trzaskowski będzie również popierał liberalizację ustawy aborcyjnej i związki partnerskie.
- Ja dzisiaj bardzo wyraźnie chcę stanąć na stanowisku, że w dobie rosnącej siły skrajnej prawicy, rosnących sondaży tych, którzy chcą nas podzielić. Kluczowe zatem jest, żeby teraz stanąć w jednym szeregu. Kandydatura Karola Nawrockiego jest zagrożeniem dla postulatów ważnych dla lewicowych wyborców - zauważyła polityk.
- Ja mam tylko jeden głos. Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, że swój głos w II turze oddam na Rafała Trzaskowskiego i do tego zachęcam wyborców Lewicy. Zachęcam, żeby pójść na wybory i postawić tamę skrajnej prawicy - apelowała.
Przypomnijmy: Magdalena Biejat w pierwszej turze startowała jako kandydatka Nowej Lewicy. Według oficjalnych danych PKW zdobyła w niej 4,23 proc.
Trzaskowski odpowiada Biejat: Deklaruję pełne poparcie
Po godzinie 14 do deklaracji wicemarszałek Senatu odniósł się Rafał Trzaskowski i złożył szereg obietnic wyborczych formułowanych przez lewą stronę sceny politycznej.
"Deklaruję poparcie dla programu budownictwa społecznego Lewicy. Czas dopłat do kredytów się skończył i do tego będę przekonywać wszystkich koalicjantów. Najwyższa pora zacząć budować mieszkania na tani wynajem" - napisał w sieci kandydat KO na prezydenta.
"Mam nadzieję, że ustawa rządowa wypracowana przez Lewicę, zwiększająca dopłaty dla samorządów do budowy mieszkań, znajdzie się jak najszybciej w parlamencie" - dodał Trzaskowski.
Wiceprzewodniczący PO obiecał także, że pod swoim patronatem oraz we współpracy z rządową koalicję "rozpocznie realną reformę systemu finansowania ochrony zdrowia, a propozycje Lewicy będą z pewnością ważnym wkładem w tę zmian".
Szymon Hołownia o poparciu dla kandydata KO. "Będę zachęcał wszystkich"
Wcześniej poparcie dla kandydata Koalicji Obywatelskiej zadeklarował również Szymon Hołownia. - Chcę powiedzieć ze swojej strony i wierzę, że taką decyzję podejmie też nasze środowisko polityczne, że musimy w drugiej turze dać szansę Rafałowi Trzaskowskiemu - powiedział Hołownia po ogłoszeniu wyniku sondażu exit poll.
- Rafał przed tobą dwa tygodnie bardzo ciężkiej pracy, musisz pokazać, że chcesz jednoczyć. Będę zachęcał wszystkich, którzy mi zaufali, żeby zaufali Rafałowi Trzaskowskiemu - dodał. Z danych PKW wynika, że jako kandydat Trzeciej Drogi uzyskał w niedzielę 4,99 proc. głosów.