, który był szefem SKW w rządzie PiS, powiedział w środę na konferencji prasowej, że przestępstwo, o jakim zawiadomi prokuraturę, miałoby polegać m.in na niedopełnieniu obowiązków służbowych przez płk. Reszkę "poprzez nieprawidłowe zabezpieczenie prac komisji audytorskiej". Jak powiedział Macierewicz, w wyniku tego działania doszło "do ujawnienia informacji stanowiących tajemnicę państwową osobie działającej na rzecz podmiotu zagranicznego, tj. dziennika "Dziennik", którego właścicielem jest Axel Springer Polska". Według Macierewicza, część ujawnionych przez "Dziennik" we wtorek informacji jest nieprawdziwa. Według gazety, z raportu wynika, że w SKW kierowanej przez Macierewicza kurs na pierwszy stopień oficerski trwał zaledwie 17 dni, a kadr do nowych służb szukano m.in. wśród policjantów i b. funkcjonariuszy UOP, a także harcerzy i dziennikarzy. Maciererewicz podał, że ok. jedną czwartą stanu osobowego SKW, gdy odchodził pod koniec 2007 r. z SKW, stanowili zweryfikowani żołnierze b. WSI, jedna trzecia to funkcjonariusze, którzy przeszli z innych służb, a pozostali to nowy nabór. W jego ocenie, liczba zweryfikowanych i nowo przyjętych zapewniała normalne funkcjonowanie SKW. Dodał, że na misje w Iraku i Afganistanie, gdy on kierował SKW, kierowani byli jedynie ci, którzy przeszli weryfikację. Macierewicz przyznał, że w 5 przypadkach zdarzyło się, że osoby promowane w SKW to b. harcerze i dziennikarze. Ponownie zaprzeczył, że szkolenia oficerskie trwały 17 dni. Takie szkolenia, według niego, trwały przynajmniej pół roku - kurs podoficerski w trakcie tego szkolenia trwał 2 miesiące, a oficerski 3 miesiące. W jego ocenie, taki okres szkoleń jest wystarczający do wykonywania niektórych funkcji w SKW, a żadne przepisy nie określają, żeby szkolenia te miały trwać dłużej. Poinformował, że w publikacji "Dz" zaniżono liczbę osób, które przeszły weryfikację. Nie było to 400 osób, lecz 900 - które zostały zweryfikowane pozytywnie, ponadto 900 przeszło przesłuchania przed komisją weryfikacyjną, a 400 osób jeszcze nie stanęły przed komisją. Służba Kontrwywiadu Wojskowego powstała 1 października 2006 r. wraz z Służbą Wywiadu Wojskowego - w miejsce zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych. Rok później Macierewicz jako szef służby promował pierwszych oficerów i podoficerów nowej SKW. Od środy nowym p.o. szefem SKW jest ppłk Janusz Nosek, b. oficer UOP i ABW.