"Ustalenia, które są w aneksie do raportu o WSI, wymagają, aby ci panowie się do nich ustosunkowali. Jeśli tego nie zrobią, to trudno, aneks i tak zostanie opublikowany" - mówi "Rz" Antoni Macierewicz. Politycy Platformy Obywatelskiej i LiD są oburzeni sposobem, w jaki zostali o tym poinformowani. Tylko Komorowski oznajmił, że otrzymał telefon z sekretariatu komisji, tyle że kilkanaście minut po tym, jak informacje o planach Macierewicza podał na swojej stronie internetowej tygodnik "Wprost". Szef komisji weryfikacyjnej w rozmowie z "Rz" zapewnił jednak, że cała czwórka została telefonicznie zawiadomiona, a pisemne wezwanie wysłał pocztą. Macierewicz jest nie tylko przewodniczącym komisji, ale i szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Politycy PO i LiD chcą, aby jak najszybciej przestał być szefem SKW. Ale nie będzie to wcale proste, jeśli on sam nie złoży dymisji. Z tej funkcji Macierewicza może odwołać tylko prezydent - zauważa gazeta. "Zrobimy wszystko, aby nie był szefem kontrwywiadu, chyba trzeba wrócić do pomysłu naszej koleżanki Katarzyny Piekarskiej, aby w służbach specjalnych wprowadzić obowiązkowe badania psychiatryczne" - zapowiada Jerzy Szmajdziński z LiD. "Przyszły premier poradzi sobie z tym problemem" - mówi z kolei Paweł Graś z PO. Więcej o tym - w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".