Szef MON, który z wykształcenia jest historykiem, przypomniał w radiowej Jedynce, że obietnica rosyjskiego ataku została zawarta w podpisanym w sierpniu 1939 roku pakcie Ribbentrop-Mołotow. Według Antoniego Macierewicza, bez tej gwarancji Stalina Niemcy prawdopodobnie nie zaatakowaliby Polski, lub skierowaliby swoje pierwsze uderzenie na zachód Europy. - Takie jest znaczenie geopolityczne i historyczne tego zdradzieckiego ciosu - podkreślił minister. 17 września 1939 roku Sowieci, realizując postanowienia paktu Ribbentrop-Mołotow dokonali agresji na II Rzeczpospolitą, broniącą się jeszcze przed hitlerowskimi Niemcami. Naczelny Wódz, marszałek Edward Śmigły-Rydz nakazał, by nie walczyć z bolszewikami, lecz dokonać odwrotu w kierunku Rumunii i Węgier. Wieczorem tego dnia rząd przekroczył granicę polsko-rumuńską. Po podboju Polski, 28 września hitlerowskie Niemcy i sowiecka Rosja podpisały traktat, który przypieczętował podział terytorium II Rzeczpospolitej. Sowieci stosowali brutalne represje wobec ludności polskiej i jeńców. Część z pojmanych wówczas oficerów i urzędników państwowych została zamordowana w Katyniu i innych miejscach kaźni.