Macierewicz był pytany w PR24 o książkę "Antoni Macierewicz. Biografia Nieautoryzowana" autorstwa Marcina Dzierżanowskiego i Anny Gielewskiej. B. szef MON ocenił, że w publikacji "zaatakowano w sposób brutalny i absolutnie skandaliczny" jego żonę. "Bez żadnych racji, bez żadnych powodów, publikując podsłuchy domowe, dotyczące wyłącznie jej (żony). To jest coś zupełnie niebywałego" - podkreślił. "Ona nigdy się polityką nie zajmowała, a teraz ci ludzie publikują podsłuchy, które nie mają nic wspólnego z polityką - są absolutnie prywatną rozmową między nami. Jedynym celem opublikowania tego jest podłe uderzenie w moją żonę" - ocenił Macierewicz. Według niego ta książka i ta sprawa dotyka kwestii etyki dziennikarskiej. "Nigdy ci ludzie się do mojej żony nie zgłosili, o nic nie zapytali" - podkreślił. Polityk PiS ocenił, że publikacja "Antoni Macierewicz. Biografia Nieautoryzowana" zawiera "wyłącznie plotki i pomówienia". Zapowiedział, że będą one "przedmiotem sprawy sądowej", ponieważ skieruje do sądu pozew przeciwko autorom książki.