, cztery Krzysztof Łączyński i jeden Mariusz Marasek - powiedział . Klich odmówił odpowiedzi na pytanie, czego dotyczą dokumenty. - Jawne informacje dotyczą tylko statystyki, ale są to dokumenty niejawne począwszy od zastrzeżonych, a skończywszy na ściśle tajnych - dodał. Minister zaznaczył, że w tej sprawie szef SKW rozważa wystąpienie do prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków służbowych. Dodał, że szef SKW zwracał się już o zwrot dokumentów, ale na razie ich nie otrzymał. 30 czerwca upłynął termin działania komisji weryfikacyjnej pod przewodnictwem Jana Olszewskiego, która weryfikowała żołnierzy WSI, chcących służyć w nowych służbach. SKW przewiozło wtedy akta komisji z siedziby BBN ponownie do siedziby SKW. Akta komisji były zdeponowane w prezydenckim BBN od listopada 2007 r. - przeniósł je tam Olszewski z siedziby SKW po powstaniu koalicji PO-PSL. W lipcu Klich mówił, że ok. 200 dokumentów nie zostało jeszcze zwróconych przez członków komisji weryfikacyjnej. Pytany o pilota rządowego samolotu, który wioząc w sierpniu prezydenta Polski i przywódców kilku innych państw odmówił zmiany trasy lotu i lądowania w Tbilisi, Klich powiedział, iż "pilot wciąż służy, został przez mnie wyróżniony odznaczeniem - srebrnym krzyżem". Dodał, że "pilot wyszedł z depresji".