Macierewicz ponadto żąda odsunięcia prokuratorów od prowadzenia śledztwa. - Występuję przeciwko prokuratorom wojskowym, żądając natychmiastowego odsunięcia ich od śledztwa i wszczęcia postępowania wobec kpt. Marcina Maksjana w szczególności, ale nie tylko. Okazuje się, że prokuratorzy są źródłem wycieków, których używają dla politycznych celów. Porozumieli się z "Gazetą Wyborczą", której przekazują tajne informacje ze śledztwa - powiedział Macierewicz. W ten sposób polityk zareagował na wtorkową publikację "Gazety Wyborczej". Gazeta pisze o "kompromitacji ekspertów Macierewicza". Jak podaje, eksperci zespołu Macierewicza "przedstawili w prokuraturze swe kompetencje, nie przedstawili dowodów na wybuch tupolewa". Wojskowa prokuratura, która bada katastrofę smoleńską, przesłuchała autorów najgłośniejszych hipotez o zamachu. Od pełnomocników rodzin ofiar "GW" dowiedziała się, że byli to profesorowie: Wiesław Binienda, Jan Obrębski i prawdopodobnie Jacek Rońda. "Żaden nie jest specjalistą od lotnictwa ani katastrof" - pisze "GW". "Żaden nie przekazał materiałów i danych, które stanowiły podstawę do prezentowanych wcześniej wniosków" - poinformował "GW" rzecznik prokuratury kpt. Marcin Maksjan.