W uroczystości na pl. Piłsudskiego na pierwszy stopień oficerski mianowanych zostało 165 absolwentów Wojskowej Akademii Technicznej, w tym 25 kobiet. Najwięcej w korpusie sił powietrznych - 45 absolwentów i w korpusie łączności i informatyki - 35, a najmniej w korpusie inżynierii wojskowej - 1 absolwent i w korpusie ogólnym - 2. Za ukończenie studiów z wyróżnieniem i uzyskanie pierwszej lokaty prezydent Andrzej Duda wyróżnił prymusa akademii podporucznika Bartłomieja Turczyna honorową bronią białą. Aktu promocji na pierwszy stopień oficerski dokonali pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generał broni Michał Sikora oraz zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał brygady Jan Dziedzic. Na uroczystość mianowania oprócz absolwentów i ich rodzin oraz przedstawicieli MON, przybyli także m.in. przedstawiciele Wojska Polskiego, Senatu, rektorzy wojskowych uczelni, duchowni. Zabierając głos podczas uroczystości minister obrony narodowej podkreślił, że polska armia "staje przed nowymi wyzwaniami". "Takimi wobec których potrzebujemy najodważniejszych z odważnych i najmądrzejszych z mądrych, takich właśnie, jak wy" - powiedział Macierewicz do absolwentów WAT. Podkreślił, że dołączają oni do "elity elit, jaką jest kadra oficerska wojska polskiego". "To dzień szczególny dla was, radosny, tak jak radosny jest dla polskiej armii. Stajecie się elitą armii polskiej, będziecie ją współkształtowali i odradzali, będziecie ją na nowo tworzyli" - mówił szef MON. Podkreślił, że "dobro Polski, narodu polskiego, dobro Polaków, ich obrona i bezpieczeństwo, jest najwyższym prawem armii polskiej". Zwracając się do nowo mianowanych oficerów Macierewicz podkreślił, że będą oni dowodzili żołnierzami i "decydowali o tym, w jaki sposób oni swoją żołnierską służbę będą pełnili, jak będą ją rozumieli, jakie wnioski wyciągną z doświadczeń dziejowych, jak będą patrzyli na Warszawę, miasta i wsie polskie". Podkreślił, że oficerowie wpłyną też na to, jak żołnierze będą "patrzyli na Polaków, tych wszystkich, którzy ponieśli śmierć za ojczyznę, ale także tych, którzy za nią cierpieli przez dziesiątki lat, zepchnięci na margines, poniewierani, wyśmiewani, nazywani +Polaczkami+, nazywani ludźmi, którzy mogą tylko i wyłącznie pomóc innym - tym ważniejszym, tym lepszym, tym bogatszym". "Naród nie zna takich rozróżnień, armia polska nie zna takich rozróżnień, żołnierz, oficer polski, który ma honor żołnierza polskiego, nie zna takich rozróżnień - walczy za cały naród, broni całego narodu" - zaznaczył minister. Zwrócił również uwagę, że promocja ma miejsce na pl. marszałka Józefa Piłsudskiego w kontekście nadchodzącej rocznicy Bitwy Warszawskiej - jak mówił - "największego zwycięstwa, jakie odniósł kiedykolwiek żołnierz polski - zwycięstwa z 1920 r. nad bolszewikami, zwycięstwa, o którym mówi się, że jest osiemnastą bitwą, która zadecydowała o losach świata, ale niewątpliwie jest najważniejszą bitwą, która zadecydowała o losach Polski i losach Europy". "Wstępujecie w szeregi tych właśnie, którzy tę bitwę wygrali, jesteście ich dziedzicami, przejmujecie od nich nie tylko tamtą tradycję, ale tamtą wolę zwycięstwa" - powiedział Macierewicz zwracając się do absolwentów WAT. Szef MON podkreślił, że armia jest największym i jedynym gwarantem bezpieczeństwem narodu polskiego, jej siła i wytrwałość daje gwarancję bezpieczeństwa. Jak mówił, najwspanialsze słowa na ten temat wypowiedział prezydent USA Donald Trump przed pomnikiem Powstania Warszawskiego. "Trzeba było się urodzić tam daleko, za morzem, żeby zobaczyć wielkość narodu i wojska polskiego, żeby się nie bać powiedzieć głośno, (że) ten naród czerpie siłę z wiary w Boga, z przywiązania do swojej tradycji chrześcijańskiej i narodowej" - powiedział Macierewicz. Szef MON oświadczył, że armia polska nie będzie "dodatkiem, breloczkiem". Jak podkreślił, armia polska "prędzej, czy później", będzie liczyć tylu żołnierzy, dysponować będzie taką bronią, cieszyć się będzie siłą takiej kadry oficerskiej, że będzie zdolna wypełnić nakaz konstytucji obrony własnej ojczyzny - nawet wtedy, gdyby musiała walczyć sama. "To jest cel dla jakiego odbudowujemy armię" - zadeklarował Macierewicz. "To jest cel, jakiego nie stawiano polskiej armii już od dawna, wtedy, gdy ją pomniejszano, pogardzano, odstawiano do kąta" - powiedział szef MON. Rektor komendant WAT płk Tadeusz Szczurek podkreślił, że promocja absolwentów to ważne wydarzenie dla Sił Zbrojnych, ponieważ zyskują nową kadrę 165 doskonale wykształconych podporuczników-inżynierów. Wojskowa Akademia Techniczna, powołana ustawą z 1951 roku, jest publiczną uczelnią akademicką nadzorowaną przez ministra obrony narodowej. Jako otwarty uniwersytet techniczny, służy siłom zbrojnym, nauce, gospodarce i społeczeństwu poprzez kształcenie podchorążych i studentów, rozwój kadry naukowo-dydaktycznej oraz prowadzenie badań naukowych i prac rozwojowych w obszarach nauk ścisłych, technicznych i społecznych.