Maciej Wąsik oburzony wyciekiem zdjęć. "To uderzenie w moją rodzinę"
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik odniósł się do zdjęć, które pojawiły się w internecie, na których m.in. całuje się z innym mężczyzną. "Posłużono się przy wyrwanymi z kontekstu zdjęciami sprzed kilkunastu lat z prywatnej imprezy imieninowej" - oświadczył Wąsik i zapowiedział pozwy za sugerowanie, że jest homoseksualistą. Jak podał sam Wąsik, mężczyzną na zdjęciach jest Marcin Rudnicki, brat Jakuba R., zamieszanego w aferę reprywatyzacyjną. Według Wąsika jest to zemsta za aresztowanie R.
W oświadczeniu przekazanym w czwartek PAP i umieszczonym także na Twitterze Wąsik napisał, że w środę w TVN w programie "Fakty po Faktach" w pojawił się materiał sugerujący jego orientację homoseksualną.
Według Wąsika to uderzenie nie tylko w niego, ale przede wszystkim w jego rodzinę. "Posłużono się przy tym wyrwanymi z kontekstu zdjęciami sprzed kilkunastu lat z prywatnej imprezy imieninowej mojego kolegi z liceum i ze studiów - Marcina Rudnickiego, który zresztą jest ze mną na zdjęciu" - napisał Wąsik. To - dodał - "przekroczenie wszelkich dopuszczalnych norm debaty publicznej".
"Traktuję to jako zemstę za doprowadzenie do zatrzymania przez CBA, a później osadzenia w areszcie z ciężkimi zarzutami w sprawie reprywatyzacji brata Marcina Rudnickiego - Jakuba R. oraz rodziców: Aliny D. i Wojciecha R." - ocenił.
"Oświadczam, że wystąpię na drogę prawną wobec każdego, kto będzie takie sugestie rozpowszechniał" - zapowiedział Wąsik.