Ma być więcej pielęgniarek na oddziałach. Szpitale mają problem
Od dziś obowiązują nowe normy zatrudnienia pielęgniarek na oddziałach szpitalnych. Weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące odpowiedniej liczby pielęgniarek na określoną liczbę łóżek. W wielu szpitalach będą potrzebne dodatkowe etaty.
Według nowego rozporządzenia ministra zdrowia, na szpitalnym oddziale zachowawczym powinno być 0,6 etatu pielęgniarskiego na jedno łóżko natomiast na oddziale zabiegowym - 0,7 etatu na łóżko. Dotychczasowe rozporządzenie w tej sprawie z 2012 roku dawało dyrektorom większą dowolność w tej kwestii.
Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko powiedziała, że odpowiednia liczba pielęgniarek na oddziałach szpitalnych to lepsza opieka nad pacjentami. Podkreśliła, że wypełnienie normy gwarantuje jakość leczenia, a w konsekwencji oszczędności dla szpitala. Chodzi o to, że dzięki większej liczbie personelu pacjenci mogą być w szpitalu krócej, mniej jest zdarzeń niepożądanych, takich jak błędy medyczne lub upadki pacjentów.
Z wyliczeń dyrektorów szpitali powiatowych wynika, że w związku ze zmianą norm zatrudnienia pielęgniarek trzeba będzie zlikwidować w 100 szpitalach 4,5 tysiąca łóżek albo zatrudnić 3,5 tysiąca pielęgniarek - powiedział Krzysztof Żochowski, dyrektor szpitala powiatowego w Garwolinie. Podkreślił, że nowe rozporządzenie ministra zdrowia zmusza ich do zatrudnienia większej liczby pielęgniarek, ale brakuje na to pieniędzy. Dodał, że na rynku pracy nie ma tylu pielęgniarek.