Były europoseł skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego z sobotniego marszu w Warszawie: fałszerstwem jest sytuacja, w której władza po wyborach wpływa na sądy, z udziałem prezydenta RP i prezesów najważniejszych sądów w Polsce.Prezesi Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i NSA wyrazili oburzenie tymi słowami. We wspólnym liście napisali, że tą wypowiedzią Kaczyński nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej w PRL.