. Projekt noweli powstał, bo obowiązująca ustawa mogłaby zdekonspirować czynnych agentów. Prezydent nie chce się na temat noweli rozwodzić, tłumacząc się bezpieczeństwem państwa. Minister koordynator służb, Zbigniew Wassermann jest bardziej wylewny; mówi wprost, że lustracja służby dyplomatycznej w obecnym kształcie grozi dekonspiracją oficerów wywiadu działających w placówkach dyplomatycznych. Posłuchaj: Przy okazji prezydenckiej noweli - jak zapowiedział szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Marek Kuchciński - politycy będą składać kolejne poprawki do ustawy. Mają one m.in. dotyczyć terminów wprowadzania w życie poszczególnych przepisów ustawy. Kuchciński nie potrafił jednak powiedzieć, co dokładnie miałoby się zmienić. Zresztą szef klubu PiS w rozmowie z reporterką RMF FM całe zamieszanie wokół ustawy bagatelizuje, twierdząc, że kolejne zmiany wcale nie są wynikiem wcześniejszych niedoróbek. - To nie niedoróbki, a porażająca beztroska ekipy rządzącej - ripostuje Paweł Graś z Platformy Obywatelskiej. Ten serial podobnie jak serial z raportem Macierewicza będzie trwał do końca tej koalicji - dodaje. Okazuje się bowiem, że informacje o kolejnych pomysłach na poprawianie ustawy nikogo w Sejmie już nie dziwią? Ustawa lustracyjna weszła w życie 15 marca. Od tego czasu pracodawcy mają miesiąc na powiadomienie pracownika o obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego. Pracownik ma kolejny miesiąc na jego złożenie. Zatem 15 maja minie termin dostarczania przez pracodawców do Instytutu Pamięci Narodowej oświadczeń złożonych przez zobowiązanych do tego pracowników.