Jednostki samorządu terytorialnego odpowiadają za stan techniczny różnych obiektów na terenie gminy, także za stan dróg. W związku z tym wykupują polisy OC - aby uchronić budżet przed kosztami usunięcia ewentualnej szkody. Co dobitnie pokazał przykład dziury w asfalcie, w którą wpadł mclaren 570GT. O sprawie informuje portal tvn24.pl, Nie podano jednak, na ulicach której gminy doszło do zdarzenia. Jechał z dozwoloną prędkością Kierowca miał jechać z dozwoloną prędkością, gdy poczuł wstrząs. W wyniku zdarzenia uszkodzone zostały przednia i tylnia opona, a także osłona pod zderzakiem. Przyczyną, jak czytamy, miała okazać się dziura w drodze. Koszty odszkodowania wyniosły 450 tys. złotych. Portal zaznacza, że kwota ubezpieczenia z gminy pokryła naprawę uszkodzonego samochodu, a także wynajem zastępczego lamborghini. Gmina odpowiedzialna za utrzymanie stanu drogi - Tego typu szkody zdarzają się i jeśli tylko rzeczywiście wina leży po stronie podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie drogi np. jednostki samorządu terytorialnego, to mogą być one pokrywane z jego polisy odpowiedzialności cywilnej. Nie mamy danych dotyczących tego, ile jest takich sytuacji - tłumaczy w rozmowie z portalem Łukasz Kulisiewicz, ekspert w Polskiej Izbie Ubezpieczeń. Powyższa sytuacja obrazuje, jak istotne jest posiadanie ubezpieczenia OC przez gminy. Historia z uszkodzeniem tak drogiego samochodu na lokalnej drodze mogłaby wydawać się mało prawdopodobna. Jednak wydarzyła się. Zapobiegliwość gminy umożliwiła pokrycie kosztów przez ubezpieczyciela. Czy gmina powinna ponosić koszty naprawy tak drogiego samochodu? Skomentuj artykuł na Facebooku!