To reakcja PiS na informacje mediów, które poinformowały, że do prokuratur - chełmińskiej i włocławskiej - wpłynęły zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez Zbonikowskiego. "Sprawa została już rozstrzygnięta. Wycofujemy jako PiS rekomendację dla posła Zbonikowskiego, ponieważ nie możemy go wycofać z list, bo są już zarejestrowane. Wysłaliśmy do niego apel, żeby sam zrezygnował z kandydowania, co może zrobić" - powiedziała PAP rzeczniczka PiS. "Jednocześnie prezes PiS zawiesił go w prawach członka partii. Wykluczenie z PiS może podjąć Komitet Polityczny i taka jest rekomendacja prezesa" - dodała Witek. Łukasz Zbonikowski ma startować w wyborach do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości z trzeciego miejsca w okręgu toruńskim. Jak informują media, 12 września do chełmińskiej komendy zgłosiła się żona posła, która zawiadomiła o kradzieży telefonu. Zeznała, że to poseł zabrał jej telefon komórkowy. Miał ją też pobić. Według "Gazety Pomorskiej" kilka dni wcześniej do prokuratury we Włocławku wpłynęło inne doniesienie na posła. Sam Zbonikowski napisał na portalu społecznościowym, że "od kilku dni jest obiektem intensywnego, podłego, wręcz wulgarnego ataku nieprawdziwymi, anonimowymi zarzutami". "Są one w 100 proc. atakiem politycznym, mającym na celu zniszczenie mnie jako polityka i uniemożliwienie reelekcji poselskiej" - napisał Zbonikowski.