"Nie ma danych, że wybory korespondencyjne stwarzają zagrożenie dla życia dla zdrowia, więc jeśli nie ma danych, że są niebezpieczne, to należy założyć - porównać je z innymi danymi i - tak jak powiedziałem - w połowie kwietnia będę przestawiał dane oraz stan epidemiczny w Polsce" - powiedział. Minister dodał, że poprosił głównego inspektora sanitarnego o analizę epidemiologiczną pod kątem ryzyka wyborów korespondencyjnych. "Jak rekomendację dostanę od pana Pinkasa (głównego inspektora sanitarnego - red.) będę je państwu i panu premierowi przekazywał" - dodał. Zdaniem Szumowskiego, szczyt zachorowań nastąpi w ciągu najbliższych tygodni. "Jeżeli będziemy trzymać się reżimu sanitarnego, to ten szczyt opóźnimy. Bierzemy pod uwagę wszystkie scenariusze" - stwierdził. Przypomnijmy, pytany w ubiegłym tygodniu o warunki do przeprowadzenia wyborów, minister mówił, że rekomendacje w tym zakresie będzie mógł podać "za mniej więcej dwa tygodnie". "Teraz nie ma jeszcze wiedzy, co będzie w maju" - stwierdził wówczas. #POMAGAMINTERIA Alma Spei hospicjum domowe dla dzieci w Krakowie apeluje o pomoc w zgromadzeniu materiałów ochronnych dla swoich pracowników i podopiecznych oraz w pozyskiwaniu funduszy na działalność. Sprawdź szczegóły >> PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZEKAŻ 1% PODATKU W ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA będziemy łączyć tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!