Szumowski jest kardiologiem i profesorem nauk medycznych. Od 2011 kierował zespołem specjalistycznym nauk o życiu w MNiSW, a od listopada 2016 r. pełnił funkcję podsekretarza stanu w tym resorcie. Zajmował się m.in. sprawami Departamentu Nauki (to m.in. sprawy finansowania badań naukowych, ocena parametryczna jednostek naukowych).Szumowski studia medyczne ukończył w 1997 roku, rok później rozpoczął pracę w Instytucie Kardiologii w Warszawie-Aninie. W 2002 r. uzyskał stopień doktora nauk medycznych, a w 2010 - doktora habilitowanego nauk medycznych. Tytuł profesora otrzymał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy w 2016 roku. Na stronie resortu nauki poinformowano, że kierował Kliniką Zaburzeń Rytmu Serca w Instytucie Kardiologii w Warszawie, gdzie przez wiele lat był członkiem rady naukowej. MNiSW wymienia, że pełnił liczne funkcje w europejskich i polskich towarzystwach naukowych. Był członkiem m.in. European Heart Rhythm Association Training Fellowships Committee, Innovation Committee, a także zarządu Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Należy do Europejskiego i Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Szumowski współpracował z fundacją Kresy w Potrzebie - Polacy Polakom, pomagającą obywatelom polskim poza wschodnimi granicami, a także współpracował z fundacją Serce dla Arytmii promującą wiedzę w zakresie profilaktyki, diagnostyki i leczenia arytmii. Jako wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Szumowski opowiadał się za zacieśnianiem współpracy między nauką a gospodarką. W Łodzi podczas powołania think-tanku "Inowacje dla Zdrowia" ocenił, że współpraca ta do tej pory nie była najlepsza. "Strategia zrównoważonego rozwoju zakłada jej zacieśnienie. Think-tank, w którym są zarówno podmioty gospodarcze, jak i z obszaru nauki, jest odpowiedzią na to zapotrzebowanie. Kompleksowe podejście jest rozwiązaniem problemu niskiej innowacyjności polskiej gospodarki, która nas wszystkich trapi" - zaznaczył. Uczestnicząc zaś w otwarciu Vratislavia Medica Szpital im. Św. Jana Pawła II we Wrocławiu, podkreślił, że nowocześnie wyposażone szpitale są niezwykle ważne nie tylko dla pacjentów, ale też dla polskiej nauki. "Polska nauka, innowacyjność może się rozwijać dzięki takim placówkom. Właśnie na styku nowocześnie zorganizowanej i wyposażonej placówki ochrony zdrowia oraz nauki rodzą się nowe pomysły i następuje rozwój w wielu dziedzinach" - zaznaczył. Zwracał też uwagę na to, że w polskim systemie finansowania badań "istnieje pewna luka w obszarze badań klinicznych", nie ma bowiem agencji badań medycznych. Według niego, w perspektywie kilku lat ta luka powinna zostać wypełniona, "Instytutu Biotechnologii Medycznej to dobry przyczynek do tego, aby prowadzić prace nad koncepcją finansowania etapu badań klinicznych" - mówił Szumowski. Jest orędownikiem rozwoju polskiej biotechnologii. "Chcemy, aby za 10 lat polski sektor biotechnologii medycznej był jednym z najsilniejszych w Europie" - mówił PAP. - "Potrzebujemy tego sektora, ponieważ jest to dzisiaj jeden z najszybciej rozwijających się obszarów badań naukowych. W wielu krajach jest to również coraz ważniejszy obszar gospodarki, ponieważ biotechnologia wkracza w różne dziedziny. Żeby móc w ogóle myśleć o projektowaniu leków polskich, musimy mieć bardzo dobre badania podstawowe, również w obszarze biologii komórkowej" - podkreślił. W prowadzeniu tych badań ma wspierać polskich naukowców Instytut Biotechnologii Medycznej (IB-Med), którego koncepcję w końcu grudnia przedstawili premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Według ich zapowiedzi nowa instytucja zainwestuje pół miliarda złotych w prowadzone w Polsce badania nad stworzeniem nowych cząsteczek leków. Jest żonaty, ma czworo dzieci. Amatorsko zajmuje się żeglarstwem oraz narciarstwem; w wolnym czasie gra na pianinie i gitarze.