Pytany, czy brak samodzielnej większości w izbie wyższej będzie dla PiS komplikacją, Schreiber zwrócił uwagę, że PiS ma 48 senatorów. "Zgodnie z takimi dobrymi zasadami - nie tylko parlamentaryzmu, ale w ogóle ciał uchwałodawczych, ustawodawczych - marszałka Senatu powinno wskazywać zwycięskie ugrupowanie, czyli Prawo i Sprawiedliwość" - podkreślił. "A jak pan widzi, ma być inaczej i nikogo to specjalnie już nie dziwi" - dodał polityk. W niedzielnych wyborach kandydaci popierani przez opozycję zdobyli większość (51) mandatów w Senacie. Prawo i Sprawiedliwość będzie miało w nadchodzącej kadencji parlamentarnej 48 senatorów, w Senacie zasiądzie też ponownie Lidia Staroń, która startowała z własnego komitetu, ale z poparciem PiS. Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zdobyli łącznie 43 mandaty w Senacie, kandydaci PSL - trzy mandaty, a kandydaci SLD - dwa. Trzy mandaty przypadły kandydatom niezależnym, kojarzonym jednak z opozycją. Klich: Marszałkiem powinien być przedstawiciel opozycji W poniedziałek szef obecnego senackiego klubu PO Bogdan Klich ocenił, że marszałkiem Senatu powinien być przedstawiciel opozycji. "To jest naturalne i oczywiste, że w tej sytuacji marszałkiem powinien być przedstawiciel tej części Senatu, która ma większość. Akurat tak się składa, że dzięki woli wyborców tym razem demokratyczna opozycja ma większość" - powiedział Klich. Rozmowa na ten temat ma - według niego - odbyć się w czwartek. Pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu zwołuje prezydent na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów. Wybory parlamentarne odbyły się w niedzielę 13 października, w związku z tym inauguracyjne posiedzenia najpóźniej muszą się odbyć 12 listopada. Pierwsze posiedzenie Senatu otwiera prezydent lub najstarszy wiekiem senator - marszałek senior. Marszałek senior przeprowadza wybór marszałka Senatu. Następnie marszałek Senatu przeprowadza wybór wicemarszałków.