Prezydent w ubiegłą środę (7 października) dokonał zmian w składzie swej kancelarii, m.in. powołał dwoje doradców etatowych, w tym Rzepeckiego. W poprzedniej kadencji Sejmu Rzepecki zdobył mandat poselski z list PiS. Jesienią 2017 r. został wykluczony z PiS po tym, gdy zagłosował za uchyleniem immunitetu ówczesnemu posłowi Dominikowi Tarczyńskiemu (PiS). Wcześniej Rzepecki podczas sejmowej debaty wyraził sprzeciw wobec projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych autorstwa posłów PiS. Nie wziął także udziału w głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym - ustawa ta została później zawetowana (razem z ustawą o KRS) przez prezydenta Dudę. Po wykluczeniu go z PiS Rzepecki przeszedł do ówczesnego klubu Kukiz'15. "Nie mamy nic do tego" Terlecki zapytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy podoba mu się decyzja prezydenta o powołaniu Rzepeckiego do KPRP, odparł, że "to decyzja pana prezydenta". - Nie mamy nic do tego - dodał. Na uwagę, że Rzepecki, gdy jeszcze był posłem, sugerował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu emeryturę, Terlecki stwierdził, że wie o tym. - To niezbyt dla nas sympatyczny były poseł - stwierdził szef klubu PiS. Dopytywany, czy może to oznaczać "ochłodzenie relacji", powiedział: - Tego nie wiem. Nie, myślę, że nie. Zbiera się Rada Koalicji Terlecki wspomniał też o zaplanowanych na poniedziałkowy wieczór (12 października) obradach Rady Koalicji. - Mamy Radę Koalicyjną o 18. Wszystko będziemy komunikować po radzie - powiedział. Polska Agencja Prasowa dowiedziała się wcześniej, że spotkanie Rady Koalicji ma być "techniczne, aby przedyskutować współpracę w ramach Zjednoczonej Prawicy". Rano Terlecki zapowiedział w rozmowie z dziennikarzami, że wśród tematów znajdą się także te pośrednio związane z rekonstrukcją rządu. - Zobaczymy, co po rekonstrukcji rządu, ale pozostaje jeszcze wiele kwestii do omówienia, wiceministrów i tak dalej, więc to dziś się będzie działo - mówił wtedy szef klubu PiS. Rada Koalicji to ciało składające się z liderów partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry oraz lidera Porozumienia Jarosława Gowina, a także dwóch, trzech przedstawicieli tych partii.