Stanisław Karczewski powiedział w radiowej Jedynce, że tylko rozmowy dają nadzieję na porozumienie z Ukraińcami na temat wspólnej historii. Marszałek dodał, że Polska musi mówić prawdę o ludobójstwie wołyńskim i przyjęcie uchwały przez polski parlament było tego wyrazem. "Należy dochodzić do prawdy. Zrobiliśmy krok odważny i zdecydowany, bo to co zrobili Ukraińcy, to było ludobójstwo" - powiedział Karczewski. Jego zdaniem, w Polsce panuje dobra atmosfera, która sprzyja dochodzeniu do prawdy historycznej. Marszałek dodał, że spotkania z ukraińskimi politykami pokazały, iż choć nie chcą oni rozmawiać otwarcie o Zbrodni Wołyńskiej, relacje Warszawa - Kijów są dobre. Karczewski wyraził nadzieję, ze uda się dojść do porozumienia także w tej sprawie. "Ludobójstwa dokonanego przez państwo polskie"? Pełny tytuł projekt ukraińskiej uchwały brzmi "Projekt uchwały dotyczący uszanowania ofiar ludobójstwa dokonanego przez państwo polskie w stosunku do Ukraińców w latach 1919-1951". Na Ukrainie duże kontrowersje wywołała uchwała przyjęta w lipcu przez polski Sejm, w której rzeź wołyńską nazwano ludobójstwem. Sejm Polski ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. W uchwale posłowie złożyli hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów". "W wyniku popełnionego w latach 1943-1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia" - czytamy w uchwale.