Autokarem podróżowała grupa 29 dzieci w wieku 12 lat. Jechały z woj. zachodniopomorskiego na wycieczkę do Krakowa. Na razie nie wiadomo, z jakiego powodu kierowca autokaru stracił nad nim panowanie. Mężczyzna był trzeźwy. "Pięć osób uskarżało się na bóle brzucha, nie miało jednak widocznych obrażeń. Zapadła decyzja o zabraniu ich na badania do szpitali w Świebodzinie i Zielonej Górze. Trafiło tam czworo dzieci i jedna osoba dorosła" - powiedziała PAP Stanisławska. Policjantka zapowiedziała, że pozostali uczestnicy wycieczki zostaną przewiezieni do jednej ze szkół w pobliskim Sulechowie, gdzie poczekają na podstawienie drugiego autokaru. "Dzieci ewakuowali z uszkodzonego autokaru policjanci, którzy byli świadkami zdarzenia. Grupa mundurowych z Gorzowa jechała akurat busem do Zielonej Góry na koszykarski turniej z okazji 100-lecia policji" - dodała Stanisławska. W miejscu zdarzenia ruch odbywa się bez większych problemów. Pojazdy służb uczestniczących w akcji stoją na pasie awaryjnym, a sam autokar jest poza drogą.