Reklama

​Lubelskie: 10-latek wjechał hulajnogą pod auto

10-letni chłopiec, jadąc na hulajnodze elektrycznej, zderzył się w piątek (10 lipca) z samochodem osobowym na skrzyżowaniu dróg w miejscowości Wola Osowińska (woj. lubelskie). Po przewiezieniu do szpitala chłopiec zmarł - poinformowała policja.

Do wypadku doszło w piątek około godz. 8.40 w Woli Osowińskiej, niedaleko Radzynia Podlaskiego. Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że chłopiec na hulajnodze elektrycznej wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. Na skrzyżowaniu nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z samochodem marki Jeep poruszającym się drogą główną.

Pomimo podjętej natychmiastowej reanimacji na miejscu i przewiezienia chłopca do szpitala, jego życia nie udało się uratować - poinformował asp. Piotr Mucha z komendy policji w Radzyniu Podlaskim

Reklama

Jeepem kierowała 43-letnia mieszkanka gminy Ulan-Majorat. Była trzeźwa, co potwierdziło przeprowadzone na miejscu badanie alkomatem.

Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają wszystkie okoliczności tego wypadku. 

Sprawdź na bieżąco - utrudnienia na drogach w całej Polsce!

Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia!

Sprawdź, czy zdał(a)byś dzisiaj test na prawo jazdy

Szczegółowa prognoza pogody godzina po godzinie

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy