"Chcieliśmy, żeby ten projekt oparł się o trzy filary: jawność, jasne reguły i odpowiedzialność" - powiedział Dworczyk, prezentując na konferencji prasowej rządowy projekt ustawy o lotach. Szef KPRM podkreślił, że w pracach nad projektem wzięli udział przedstawiciele wszystkich instytucji zajmujących się organizacją lotów najważniejszych osób w państwie, a także klubów parlamentarnych, z wyjątkiem Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Kto może przebywać na pokładzie? Jak mówił, projekt zawiera zasady organizacji i zabezpieczania lotów najważniejszych osób w państwie, a także określa, kto może przebywać na pokładzie statku powietrznego. Będą to cztery najważniejsze osoby w państwie - prezydent, premier i marszałkowie: Sejmu i Senatu, a także członkowie oficjalnych delegacji, osoby z obsługi technicznej, medycznej lub organizacyjnej, dziennikarze, funkcjonariusze SOP oraz zgłoszeni drogą dyplomatyczną odpowiednicy najważniejszych osób w państwie. "W tych lotach nie będą mogli uczestniczyć członkowie rodzin najważniejszych osób w państwie - chyba, że są członkami oficjalnej delegacji. To dotyczy oczywiście również rodzin parlamentarzystów, którzy by wchodzili w skład oficjalnej delegacji" - doprecyzował szef KPRM. Centralny rejestr lotów Projekt wprowadza ponadto podział na rodzaje lotów realizowanych z najważniejszymi osobami w państwie oraz centralny rejestr lotów, który - jak mówił Dworczyk - ma gromadzić "dane dotyczące dat, tras przelotów, list pasażerów poszczególnych lotów o statusie HEAD". "Szef KPRM będzie mógł określić, z uwagi na bezpieczeństwo i interes państwa, dane o lotach, które nie będą udostępnione w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Taką decyzję szef KPRM będzie podejmował na wniosek szefa innej kancelarii" - zastrzegł. Szef KPRM będzie mógł anulować lot Dworczyk zapowiedział również, że - zgodnie z zaproponowanymi przepisami - za organizację lotów HEAD w dalszym ciągu odpowiedzialne będą poszczególne kancelarie, jednak w uzasadnionych przypadkach szef KPRM będzie mógł "anulować zamówienie na lot". Jak zaznaczył, mechanizm ten, który ma zapobiec nadużywaniu trybu pilnego przy organizacji lotów VIP-ów, nie będzie obejmował prezydenta RP. Nie będzie lotów do domu Dworczyk na piątkowej konferencji prasowej poświęconej prezentacji projektu ustawy w sprawie lotów najważniejszych osób w państwie podkreślił, że każdy lot prezydenta będzie uznany za misję oficjalną. "Natomiast, jeśli chodzi o loty prezesa Rady Ministrów, marszałka Sejmu i Senatu, to misją oficjalną będą tylko te loty, które są bezpośrednio związane z wykonywaniem zadań wynikających z pełnionych funkcji" - powiedział Dworczyk. Jak mówił, oznacza to, że "dotychczasowa praktyka ostatnich kilkudziesięciu lat wykorzystywania statków powietrznych np. do tego, żeby latać do domu bądź z domu, (...) zostaje zlikwidowana" - podkreślił Dworczyk. "I te trzy osoby, które wymieniłem - prezes Rady Ministrów, obaj marszałkowie, nie będą mogli w tym celu wykorzystywać statków powietrznych" - wyjaśnił. Kluby mają czas do poniedziałku na uwagi Poinformował, że w piątek projekt ustawy zostanie wysłany do klubów parlamentarnych z prośbą o uwagi i opinie. "Będziemy na nie czekać do poniedziałku, do godz. 19.00, a następnie już projekt od wtorku rano pojawi się na BIP-ie i zaczniemy oficjalną ścieżkę legislacyjną tak, żeby ten projekt mógł trafić na posiedzenie Sejmu w dniu 30 sierpnia" - powiedział Dworczyk.