Kidawa-Błońska była pytana w poniedziałek we Wrocławiu o sprawę lotów marszałka Kuchcińskiego rządowymi samolotami. "Marszałek Kuchciński dawno temu już powinien przeprosić; powinien wyjaśnić nie tylko dlaczego tyle latał samolotem czy helikopterem, ale też dlaczego służby Sejmu podawały w tej sprawie niepełne informacje" - mówiła wicemarszałek. Dodała, że "najlepiej, gdyby marszałek Kuchciński z honorem podał się do dymisji". Pytana o to, jak może w tym kontekście wyglądać piątkowe posiedzenie Sejmu, Kidawa-Błońska odparła, że możliwe są trzy scenariusze. Pierwszy to - jak mówiła - debata na temat odwołania marszałka Kuchcińskiego. "Będzie głosowanie i PiS zachowa marszałka Kuchcińskiego na stanowisku" - mówiła. Drugi ze scenariuszy zakłada według Kidawy-Błońskiej, że Kuchciński w czwartek lub w piątek poda się do dymisji. "A więc nie będzie debaty w Sejmie na ten temat, ale będzie debata nad wyborem nowego marszałka" - powiedziała. Dodała, że jest też trzeci ze scenariuszy, który zakłada, że "Kuchciński zostanie obroniony w piątek w Sejmie, a w poniedziałek poda się do dymisji". Kwestia lotów Kuchcińskiego jest od kilkunastu dni krytykowana m.in. przez polityków PO, którzy chcą, by marszałek Sejmu przedstawił szczegóły lotów rządowym samolotem, kiedy na pokładzie byli jego bliscy: ile było takich lotów i kto brał w nich udział. W związku z doniesieniami o lotach marszałka Sejmu i jego rodziny, klub parlamentarny PO-KO złożył wniosek o odwołanie Kuchcińskiego z funkcji. Zobacz: Oświadczenie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w sprawie "rodzinnych lotów"