Wartość kontraktu to pół miliarda dolarów. Przedstawiciele LOT-u wyjaśniają, że o wyborze Boeinga zadecydowało aż 200 czynników. Nie tylko cena, ale i parametry techniczne maszyn, siatka połączeń, warunki serwisowania. - Boeing okazał się lepiej spełniać nasze oczekiwania. Proszę pamiętać, że każda linia lotnicza ma swoją specyfikę, inne plany co do rozwoju. W związku z tym w tym przypadku samolot Boeing był dla nas bardziej korzystny - mówi Lech Chorzewski z LOT-u. Wybór Boeinga nie był jednak zaskoczeniem. Amerykanów zarekomendował wcześniej zarząd LOT-u. Bardzo duże znaczenie miała jednak polityka i nasze bliskie kontakty ze Stanami Zjednoczonymi a także wcześniejszy wybór ich maszyn wojskowych czyli F-16. Wtedy jednak oprócz samolotu Amerykanie obiecali nam offset, który jednak okazał się totalną klęską.