LOT zapewnia, że do podobnej awarii już nie dojdzie. - To wykluczone, system został naprawiony, jesteśmy gotowi do sprawnej obsługi pasażerów - zapewnia rzecznik LOT-u Adrian Kubicki. Na warszawskim lotnisku wylądowały już samoloty z Gdańska i Krakowa, później dołączyły do nich do nich samoloty z Tbilisi i Bukaresztu. Kubicki przyznaje, że są niewielkie opóźnienia, ale zapewnia, że nie wynikają one z awarii systemu informatycznego. Dodaje, że systemy są już przygotowane na ponowny atak hakerów. ABW bada sprawę ataku hakerów na LOT Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przekazało Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego informację o ataku hakerskim na LOT. - Przekażemy odpowiednim służbom wszelkie informacje dotyczące tego, jaki był mechanizm, jak on przebiegał, jaki był jego skutek i rozwiązanie. Służby zajmą się badaniem tego, dlatego że był to atak nieuprawniony - wyjaśnił rzecznik LOT-u. Podkreślił, że atak nie oznaczał bezpośredniego ryzyka dla pasażerów. - Nikt nie dostał się do naszego systemu w tym sensie, że miał dostęp do naszych danych, mógł coś zmieniać - powiedział. Hakerzy sparaliżowali system na kilka godzin Do ataku na system teleinformatyczny PLL LOT doszło ok. godz. 16. Chodzi o system naziemny, który odpowiada za ustawianie planów lotu, bez których nie odbędzie się żaden rejs, mimo gotowości maszyny i załogi. Problem został opanowany ok. godz. 21. Problemy dotknęły w sumie 1,4 tys. pasażerów.Grzegorz Kwolek ----- Za granicą o ataku hakerów na LOT Informacje o ataku hakerów na system LOT-u przedostały się do zagranicznych mediów. "Samoloty polskiego przewoźnika uziemione z powodu włamania do systemu komputerowego" - donosi portal BBC. Sprawę opisuje również amerykański serwis The Daily Beast - w dziale Cyberbezpieczeństwo. Czytamy tam o odwołanych lotach do Dusseldorfu, Hamburga i Kopenhagi. "Źródło ataku nie jest znane" - zaznaczają Amerykanie.