- Nie chcemy utwierdzać społeczeństwa tego kraju o sztucznej jedności na tej sali. My tym razem damy wyraz naszemu stanowisku wstrzymując się od głosu - podkreślił Łopiński.W głosowaniach Sejm odrzucił poprawki i wnioski mniejszości przewidujące użycie terminu "ludobójstwo" w uchwale oraz ustanowienie 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Wołyńskiej - Męczeństwa Kresowian. "Wyniki tego głosowania zostały najpewniej z bólem przyjęte przez środowiska kresowe - oświadczył Łopiński. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że nie możemy poprzeć tej uchwały. Nie chcemy głosować przeciw, ale nie możemy poprzeć tej uchwały". Podkreślił też, że PiS nie zgadza się z argumentacją ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który apelował do posłów o przyjęcie uchwały w sprawie zbrodni wołyńskiej w wersji zaproponowanej przez sejmową komisję kultury. - Czy chcemy pomóc Ukraińcom radzić sobie ze swoją historią? Czy - tak jak oni to będą widzieć - nadmiernie przyspieszając ten proces, ich upokorzyć? - pytał Sikorski z mównicy sejmowej przed głosowaniem nad poprawką, w której proponowano, by zbrodnię wołyńską określić jako ludobójstwo.