O zdarzeniu poinformował PAP rzecznik straży pożarnej w Łódzkiem Jędrzej Pawlak. Jak wyjaśnił, zgłoszenie o wypadku strażacy otrzymali kilka minut po godz. 11 od jednego z druhów Ochotniczej Straży Pożarnej. Do czasu przyjazdu pogotowia strażacy udzielali chłopcu pomocy. "14-latek był w szoku, ale przytomny" - dodał. Rzeczniczka policji w Łódzkiem Joanna Kącka potwierdziła informację o wypadku. Zaznaczyła jednak, że nie wiadomo jeszcze jak do niego doszło.