Łódź: Właściciel budynku planuje remont. Lokatorzy boją się czyścicieli kamienic
Lokatorzy jednej z łódzkich kamienic otrzymali w okolicach świąt informacje, że muszą opuścić mieszkania. Nowy właściciel budynku twierdzi, że chodzi o remont zlecony przez nadzór budowlany, jednak nie daje gwarancji, że lokatorzy będą mogli wrócić - relacjonuje "Interwencja".
Osoby, które regularnie płacą czynsz, przyszły na spotkanie z reporterem "Interwencji".
- Budynek jest zdegradowany. Powinien zadbać o niego właściciel, przez lata tego nie robiono. Brali pieniądze i w tej kamienicy nic nie było robione przez tyle lat – mówią.
Pod koniec ubiegłego roku mieszkańcy dowiedzieli się, że kamienica ma nowego właściciela. To syn poprzedniej właścicielki budynku. Mężczyzna wówczas zapowiedział podwyżki czynszów i uciążliwe remonty. Teraz pojawiły się żądania opuszczenia mieszkań. Lokatorzy wywiesili banery na budynku. Przeczytać na nich można między innymi hasła "Dość antyspołecznej polityki mieszkaniowej" i "Stop czyścicielom".
- Przysłanie komuś pisma przed świętami lub zaraz po, że ma się wynosić, jest ewidentnym nękaniem. Część dostała wypowiedzenia do 9 kwietnia, część do 30 kwietnia. Jedna osoba się wyprowadziła – mówi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich.
Wielu lokatorów, podpisując bezterminowe umowy na wynajem, musiało wpłacić odstępne i przeprowadzić remonty mieszkań na swój koszt - ich stan nie pozwalał na wprowadzenie się. Wzięli na ten cel pożyczki i kredyty, przeznaczyli na to oszczędności.
- Remont był warunkiem umowy. To mieszkanie było do generalnego remontu. Trzeba było zmienić elektrykę, hydraulikę, wymienić podłogę, ściany – wspomina jedna z lokatorek, która w remont włożyła 60 tys. zł.
Stan kamienicy jest dramatyczny. Jej właściciel w rozmowie z reporterem "Interwencji" poinformował, że do tej pory nie było możliwości remontu budynku. Zwrócił też uwagę, że blisko 40 proc. lokatorów nie uiszcza czynszu. Jednak nakazy opuszczenia mieszkań dostali wszyscy.
- Dostaliśmy z powiatowej inspekcji budowlanej pismo mówiące o nakazie wykonania remontu. Żeby go wykonać, kamienica musi być pusta, bo taki jest zakres prac – mówi właściciel budynku.
Zgodnie z prawem mężczyzna powinien zapewnić lokatorom kamienicy mieszkania na czas remontu. Deklaruje, że takie są jego plany, jednak nie gwarantuje lokatorom powrotu do dotychczasowych.
Wśród lokatorów są starsze i schorowane osoby, które mieszkają w budynku od kilkudziesięciu lat i nie mają dokąd pójść. Pod tym adresem żyją też samotne matki i rodziny z małymi dziećmi. Urząd miasta podkreśla, że nie jest stroną w tej sprawie, bowiem nieruchomość znajduje się w rękach prywatnych. Mieszkańcy zwracają jednak uwagę, że są wśród nich osoby z tak zwanego "kwaterunku".
Czytaj więcej na polsatnews.pl.