Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie znieważenia prezydenta RP po tym, jak w maju zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa złożył prezes i redaktor naczelny rozgłośni Dariusz Szewczyk. Chodzi o wpis, jaki znalazł się na profilu rozgłośni na Facebooku. "Komentarz niewątpliwie zawierał w swojej treści elementy znieważające; można także mówić o publicznym działaniu, zwłaszcza gdy uwzględni się fakt, że komentarz zamieszczony został na ogólnie dostępnym portalu internetowym" - podkreślił wówczas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. We wtorek poinformował o zarzutach przedstawionych autorowi wpisu znieważającego głowę państwa. Podejrzany miał przyznać się do winy i złożyć wyjaśnienia, w których podał, że jego zachowanie było efektem emocji. "Mężczyzna tłumaczył, że uległ emocjom, na co miała wpływ jego trudna sytuacja rodzinna. Stwierdził, że żałuje tego co się stało, wyraził skruchę. Po przesłuchaniu prokurator wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym w kwocie 3 tys. zł" - powiedział Radiu Łódź prok. Kopania. Za publiczne znieważenie prezydenta RP grozi do trzech lat więzienia. Prezes i redaktor naczelny łódzkiej rozgłośni wyjaśnił, że wnosi do prokuratury o wyjaśnienie sprawy i ewentualne ściganie sprawcy. Według niego do znieważenia głowy państwa mogło dojść w trakcie komentowania - w mediach społecznościowych na profilu Facebook administrowanym przez Radio Łódź - informacji o podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę tzw. ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. "Wśród komentarzy pod wpisem, znalazł się jeden - w mojej ocenie - o charakterze wulgarnym i obelżywym, a odnoszący się do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Komentarz o treści 'Faszystowskie, służalcze i prymitywne bydlę, a nie żaden prezydent', zamieściła osoba przedstawiająca się w mediach społecznościowych, jako pracownik instytucji podległej Urzędowi Miasta Łodzi" - wyjaśnił Szewczyk.