Akt oskarżenia w tej sprawie przesłała w środę do Sądu Okręgowego w Warszawie Prokuratura Apelacyjna w Katowicach. To zasadnicza część katowickiego śledztwa przeciwko lobbyście. Do zakończenia pozostanie tylko jeden z wyłączonych wątków. Sprawa w katowickiej prokuraturze była prowadzona od 2007 r. W 2003 i 2004 r. Marek D. w porozumieniu z jednym z inwestorów lobbował na rzecz sprzedaży mu Polskich Hut Stali i Huty Częstochowa, za co miał otrzymać kwotę 20,9 mln dolarów (wówczas ok. 81 mln zł) prowizji od ich sprzedaży. Transakcja została zawarta, inwestor zapłacił D. za usługi consultingowe. Jak poinformował podczas środowej konferencji prasowej rzecznik prokuratury prok. Leszek Goławski, przestępstwo polegało na tym, że Marek D. wykorzystując niuanse prawa szwajcarskiego chciał uniknąć szwajcarskiego opodatkowania, które w tym przypadku wynosiło 60 proc. Pieniądze należne za jego działania, zamiast na konto należącej do Marka D. firmy, zostały więc przekazane na jego prywatny rachunek. W mechanizmie kluczowy był udział ówczesnego pracownika szwajcarskiego banku Petera V., który koordynował tę akcję, oraz pełnomocnika należącej do D. firmy, Krzysztofa P., który za namową pozostałych oskarżonych przygotował dokumenty. Markowi D. zarzucono przywłaszczenie mienia i poświadczenia nieprawdy w dokumentach.