W sobotę w Lubinie Kukiz wziął udział w spotkaniu zwolenników JOW - była to oficjalna inauguracja kampanii tego środowiska przed zarządzonym na 6 września referendum, w którym jedno z pytań będzie dotyczyło wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu. Na konferencji prasowej po sobotnim spotkaniu Kukiz był pytany o listy wyborcze powstającego wokół niego ruchu, przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Odpowiedział, że pokaże "twarze z list" wyborczych do końca lipca. Kukiz dodał jednak, że chciałby tę prezentację przeciągać jak najdłużej. "Walczymy z systemem. System zrobi wszystko, gdy pozna nasze metody, by nas spacyfikować. Więc im szybciej pokażemy swoje metody, to system będzie miał więcej czasu na tę pacyfikację" - mówił. Kandydaci "antysystemowi" mile widziani Zapowiedział również, że zaprosi na listy wszystkich kandydatów antystemowych. "Łącznie z Korwinem-Mikke, pomimo że nie zamierzam prowadzać z nim rozmów koalicyjnych. Były takie prowadzone, ale panowie Wipler i Korwin-Mikke je upublicznili, pomimo tego, że umówiliśmy się, że nic z tych rozmów nie wycieknie. Na listy zaprosimy również panią Ogórek, pana Brauna oraz Kowalskiego" - mówił Kukiz. Dodał, że chce by na listach znaleźli się przede wszystkim młodzi ludzie, ponieważ - jak to określił - służbom "ciężko będzie znaleźć na nich haki". Poinformował również, że wkrótce ruszy w objazd po Polsce, by zachęcać do głosowania we wrześniowym referendum."Jest dla nas oczywiste, że ci co poprą nas ws. referendum zagłosują również na nas w październiku" - powiedział Kukiz.