Kukiz w czwartek na jednym z portali społecznościowych odczytał nazwiska osób, które znajdą się na czołowych trzech miejscach list wyborczych we wszystkich okręgach. We Wrocławiu jedynką będzie twórca Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki, w Kielcach muzyk znany pod pseudonimem Liroy - Piotr Marzec, a w stolicy o mandat powalczy Paweł Kukiz. Listy otwierają również związani z Ruchem Narodowym Robert Winnicki (okręg legnicko-jeleniogórski) oraz Krzysztof Bosak (Lubuskie), a z drugiego miejsca w okręgu szczecińskim wystartuje w wyborach był europoseł Ligi Polskich Rodzin i działacz RN Sylwester Chruszcz. W Opolu na czele listy będzie były burmistrz Nysy i obecnie bliski współpracownik Kukiza Janusz Sanocki, natomiast w Białymstoku szef Młodzieży Wszechpolskiej Adam Andruszkiewicz. W Płocku liderem jest przedsiębiorca i właściciel browaru Marek Jakubiak. Listy są już gotowe W piątek w rozmowie z PAP Lodowski poinformował, że gotowe są już pełne listy kandydatów i zostaną one opublikowane w najbliższych dniach. "Na ostatnich miejscach naszych list będą ludzie z Demokracji Bezpośredniej, również Paweł Tanajno, który kandydował na urząd prezydenta" - dodał Lodowski. W ocenie rzecznika, personalny skład list to odpowiedź na "zjawisko wykluczenia za poglądy, które można obserwować w ostatnich latach w Polsce". "Media koncentrują się na tym, że na naszych listach są np. osoby związane z Ruchem Narodowym. Stanowią one jednak nieznaczny procent. Mamy też ludzi związanych Kongresem Kobiet. Przede wszystkim chodzi o to, że wszyscy zostali oddolnie zaakceptowani przez lokalne struktury ruchu" - powiedział Lodowski. Zaznaczył, że ruch Kukiza - w odróżnieniu do kilku partii, które chcą rządzić - proponuje wyborcom "w miejsce walki klas synergię klas". Podkreślił, że w publicznej dyskusji "zupełnie pomijany jest głos młodego pokolenia". "Oczywiście w naszym ruchu ścierają się zróżnicowane poglądy. Dyskusje nie są łatwe, ale u nas się rozmawia i ma to służyć dobru obywateli i naprawie polskiego państwa. Wyborca ostatecznie zdecyduje, czy odda głos na naszych kandydatów" - mówił Lodowski. Wybory do parlamentu odbędą się 25 października.