Sprawa wyszła na jaw, kiedy 75-letnia kobieta zgłosiła na policję, że otrzymała pismo, iż zalega z opłatą za abonament RTV. Kobieta powiedziała policjantom, że książeczkę abonamentowa przekazała listonoszowi, jemu też oddawała pieniądze na opłacanie abonamentu. Kiedy policjanci weszli do domu byłego doręczyciela, listy były wszędzie, nawet w lodówce.