"Polskę współczesną, Rzeczpospolitą nowego stulecie będziemy budować na fundamencie prawdy. Dlatego standardy życia społecznego sposób naszego myślenia i decydowania o dobru wspólnym powinny wyrastać z uczciwej, niezniekształconej wizji historii" - dodał w liście odczytanym przez szefa BBN Pawła Solocha, w trakcie niedzielnych uroczystości pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni, niedaleko stacji Szybkiej Kolei Miejskiej Gdynia-Stocznia. Prezydent podkreślił, że "oddajemy hołd naszym rodakom, którzy w zniewolonej ojczyźnie otwarcie upomnieli się o chleb, godność i wolność". "Pochylamy głowy przed robotnikami i innymi uczestnikami ulicznych protestów, którzy jak uwieczniony w Balladzie o Janku Wiśniewskim, 18-letni stoczniowiec Zbyszek Godlewski, zginęli od kul funkcjonariuszy zbrodniczego reżimu" - podkreślił. Dodał, że "czynimy to z głębokiej wewnętrznej potrzeby, ale też kierując się nakazem sprawiedliwości". "Chcemy i musimy uhonorować niewinne ofiary, a jednocześnie nazwać po imieniu zło, które obciąża sumienie ówczesnych rządzących oraz ich podwładnych. A więc kłamstwo wyzysk i pogardę dla zwykłego człowieka; bratobójcze przemoc, oraz jawną zdradę ojczyzny i narodu" - dodał. W ocenie prezydenta "musimy piętnować ich haniebne czyny także, dlatego, że przez minione ćwierćwiecze unikali osądzenia i kary w majestatach prawach". Duda napisał, że kolejnym pokoleniom "trzeba przekazywać "rzetelną wiedzę o komunizmie; o ideologii, która przyniosła tak wiele cierpień i zniszczeń".