"Pragniemy wyrazić nasz sprzeciw wobec odwołania Grzegorza Gaudena z funkcji dyrektora Instytutu Książki" - można przeczytać w liście literatów. Pisarze wyliczają też zasługi Grzegorza Gaudena."Domyślamy się, że nasz protest nie odniesie skutku - nowy rząd już nas przyzwyczaił do lekceważenia opinii publicznej - ale chcemy, żeby to było powiedziane: Grzegorz Gauden był doskonałym dyrektorem Instytutu, od lat świetnie prowadził bardzo fachowy zespół. Owocnie kontynuując pracę rozpoczętą przez Albrechta Lemppa, doprowadził do rozkwitu tej ważnej dla wspierania polskiej literatury placówki" - wyliczają. W ocenie autorów listów, decyzja ministerstwa kultury jest aktem politycznej zemsty. "Instytut Książki kierował się zawsze kryteriami czysto merytorycznymi, nikomu nie zaglądał do legitymacji partyjnej. Natomiast odwołanie Grzegorza Gaudena jest aktem politycznej zemsty i może tylko zaszkodzić polskiej kulturze" - argumentują autorzy listu. Pod protestem podpisali się pisarze: Marek Bieńczyk, Anna Bikont, Jacek Bocheński, Stefan Chwin, Tadeusz Dąbrowski, Jacek Dehnel, Janusz Głowacki, Paweł Huelle, Ignacy Karpowicz, Krystyna Kofta, Julian Kornhauser, Hanna Krall, Jerzy Kronhold, Zbigniew Kruszyński, Ryszard Krynicki, Krystyna Lars, Ewa Lipska, Mikołaj Łoziński, Dorota Masłowska, Wiesław Myśliwski, Tadeusz Nyczek, Joanna Olczak-Ronikier, Kazimierz Orłoś, Jerzy Pilch, Tomasz Różycki, Krzysztof Siwczyk, Mariusz Szczygieł, Wojciech Tochman, Olga Tokarczuk, Barbara Toruńczyk i Adam Zagajewski. Przypomnijmy, że Grzegorz Gauden został odwołany ze stanowiska dyrektora Instytutu Książki w piątek. Wśród powodów dymisji rzeczniczka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wymieniła wyniki kontroli w Instytucie oraz brak skutecznych działań w powstrzymaniu spadku czytelnictwa.