"Trudno jest nam, pediatrom - neonatologom, spokojnie słuchać absurdów, jakie przytaczają media z zapisków internetowych na temat Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i jej twórcy i Prezesa Zarządu - Jurka Owsiaka. Wprawdzie ma to charakter incydentalny, ale można mieć wrażenie, że ktoś stoi za tą niegodziwą nagonką" - napisali neonatolodzy w liście, którego kopię otrzymała PAP w piątek. Według autorów listu niedorzeczna jest "teza o zaopatrywaniu szpitali w sprzęt niepotrzebny czy złej jakości oraz o jego rzekomym negatywnym wpływie na jakość opieki nad pacjentami". Neonatolodzy wyjaśnili, że o rodzaju kupowanego sprzętu decydują poszczególne oddziały neonatologiczne, kierując swoje prośby do WOŚP, a wybór konkretnego sprzętu następuje w drodze przetargów, w których uczestniczą komisje złożone z ekspertów. "Neonatolodzy współpracują z Fundacją od początku jej działalności i czują jej stałe wsparcie w dążeniu do tego, aby każde dziecko w Polsce, a szczególnie to, które urodziło się za wcześnie, albo urodziło się chore, miało szansę na życie, zdrowie i jak najlepszy rozwój" - napisano w liście. "Dzięki Fundacji sprzęt medyczny, którym dysponujemy w oddziałach leczących noworodki jest porównywalny do tego, jakim dysponują oddziały o takim profilu w Europie i na świecie" - ocenili neonatolodzy. Jak podkreślili, "wieloletnia, trudna, wymagająca ogromnych wysiłków i niezwykle skuteczna praca Jurka i Lidii Owsiaków oraz całego grona entuzjastów skupionych w Fundacji WOŚP, ucząca młodych ludzi dostrzegania potrzeb innych, jest naszym narodowym dobrem". "Nie pozwólmy tego dobra zmarnować" - zaapelowali. Pod listem podpisali się m.in. konsultant krajowy oraz wojewódzcy w dziedzinie neonatologii oraz przedstawiciele zarządu i członkowie Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego. W styczniu pod adresem WOŚP i Owsiaka w mediach pojawiły się zarzuty dotyczące przejrzystości finansów Fundacji. Owsiak w oświadczeniu podkreślił, że wydatki Fundacji WOŚP są prawidłowe. Wyraził gotowość do natychmiastowej kontroli finansowej, skarbowej czy jakiejkolwiek innej, dokonanej przez powołane do tego urzędy państwowe. "Brakuje słów, którymi mógłbym opisać szaloną kampanię nienawiści, która od kilku tygodni toczy się w prawicowych mediach, a podsycana jest przez polityków PiS, skierowaną przeciwko mnie, mojej żonie, oraz fundacji" - napisał Owsiak. Przypomniał, że fundację prowadzi jako wolontariusz i podkreślił, że jego życie prywatne "nie opływa w nadmierne i wyjątkowe dostatki". Od kilku lat, co roku przed kolejnym Finałem WOŚP nasilają się ataki na WOŚP i na Owsiaka. Kwestionowane są rozliczenia finansowe Fundacji, pojawiają się zarzuty, że nie wszystkie pieniądze zabrane podczas zbiórki są właściwie wykorzystywane. Krytykujący najczęściej wywodzą się ze środowisk prawicowych - Owsiaka i WOŚP krytykują przede wszystkim posłowie PiS i SP oraz prawicowi publicyści. W tym roku dzień przed 22. Finałem posłanka PiS Krystyna Pawłowicz na portalu Fronda przekonywała, że katolicy nie powinni "budować indywidualnej 'sławy i chwały' pana Owsiaka", podkreślając, że nigdy nie dała ani grosza na WOŚP, dlatego, że jest to środowisko, które brutalnie zwalcza Kościół. Media przywoływały wypowiedzi również innych posłów, m.in. Artura Górskiego (PiS), który zaapelował, by nie dawać WOŚP żadnych pieniędzy, a także Jacka Kurskiego (SP), który twierdził, że irytuje go "sakralizacja" Finału. Serwis niezalezna.pl napisał z kolei, że Owsiak kupił w ub. roku 115-metrowy apartament na luksusowym osiedlu, prawdopodobnie za gotówkę. Serwis przypomniał także, że żona szefa WOŚP Lidia Niedźwiedzka-Owsiak zatrudniona jest od 12 lat w Fundacji, a jej pensja wynosi aż 12,2 tys. zł.