List został upubliczniony podczas konferencji "Modele mediów publicznych w Polsce i Europie", która odbyła się w Warszawie pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jej organizatorami były Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz Program Media i Demokracja Uniwersytetu w Oksfordzie. Twórcy zaapelowali do premiera i rządu o przestrzeganie uchwalonego przez Sejm prawa medialnego, a do Sejmu - by jak najszybciej wznowił prace nad ustawą o mediach publicznych przygotowaną przez Komitet Obywatelski Mediów Publicznych przy współpracy licznych środowisk społecznych. Autorzy ocenili, że masowe demonstracje młodych ludzi przeciw umowie ACTA "raz jeszcze pokazały jakim błędem było odłożenie ad acta obywatelskiej ustawy medialnej, przygotowanej przez Komitet Obywatelski Mediów Publicznych". Projektem tej ustawy zajmował się parlament poprzedniej kadencji, jednak nie została ona uchwalona. Przewidywała m.in. zastąpienie abonamentu opłatą w wysokości 8 zł miesięcznie, wnoszoną prawie przez każdego zatrudnionego. W ocenie twórców "sprawne, kompetentne i kierowane interesem publicznym, niezależne od polityków i wolne od presji komercyjnej dziennikarstwo" pozwoliłoby ujawniać problemy związane z ACTA zanim narósł kryzys i doszło do wybuchu. "Dotyczy to nie tylko sprawy ACTA, ale też zawetowanej przez prezydenta ustawy o nasiennictwie (GMO) i ustaw zdrowotnych" - napisano w liście. Twórcy podkreślili, że zgodnie z ich projektem ustawy medialnej to, co powstaje z pieniędzy publicznych przeznaczone jest do użytku w tzw. domenie publicznej. "To, czego domagają się dziś protestujący, mogło być prawem już od roku, gdyby obietnice władzy zostały dotrzymane" - czytamy dalej w liście. Zdaniem autorów pisma obecne media publiczne umierają, jednak nie jest jeszcze za późno, by zbudować w Polsce "media prawdziwie publiczne". Zaznaczyli, że wymaga to spełnienia pewnych warunków, m.in. zapewnienia źródeł finansowania "niezależnych od woli urzędników państwowych". Podkreślili także, że "media publiczne nie mogą być zarządzane przez partyjnych nominatów wybieranych w fikcyjnych konkursach". Zdaniem twórców z braku publicznego finansowania dzisiejsze media publiczne komercjalizują się do tego stopnia, że przestają pełnić rzetelnie swą misję, niezależnie od dobrej woli pracujących tam ludzi. "Uważamy za niemoralne, że abonament płacą nieliczni, a państwo polskie nie czyni żadnych starań, by egzekwować prawo albo je zmienić. Jest skandalem, że najbogatsza część społeczeństwa nie rejestruje odbiorników przez co unika nie tylko płacenia abonamentu, ale także zagrożenia karami za jego niepłacenie. Jest skandalem niebywałym, że abonament płaci tylko 5 proc. firm" - podkreślono w liście. Według autorów listu do czasu powstania nowego prawa medialnego abonament należy "uszczelnić", co - w ich ocenie - jest możliwe bez zmiany prawa, a wymaga jedynie "politycznej woli premiera, by uruchomić zablokowane dziś mechanizmy". Zdaniem twórców należałoby przy tym wprowadzić dwie zasady - określić, że im więcej osób będzie płacić abonament, tym będzie on niższy, a także ustalić, że wraz ze wzrostem wpływów abonamentowych ograniczana będzie liczba dozwolonych minut reklamowych (dziś to 12 minut na godzinę - red.), tak by docelowo wpływy z reklam nie stanowiły więcej niż jedną trzecią budżetu mediów publicznych, w tym zwłaszcza Telewizji Polskiej. Pod listem podpisali się m.in. wokalistka Hanna Banaszak, reżyser Jacek Bromski, przewodniczący Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk prof. Juliusz Chrościcki, reżyser teatralny Maciej Englert, prezes Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych Piotr Frączak, reżyserka Agnieszka Holland, medioznawca dr Karol Jakubowicz, reżyser teatralny Grzegorz Jarzyna, kompozytorzy Krzysztof Knittel i Jerzy Kornowicz, reżyser filmowy Krzysztof Krauze, kompozytor i wokalista Józef Skrzek, socjolog Aleksander Smolar, pisarz i prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Sergiusz Sterna-Wachowiak, muzyk Janusz Stokłosa, prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych Maciej Strzembosz, dramaturg i reżyser Maciej Wojtyszko, pisarz Marcin Wolski, malarz Iwo Zaniewski i dziennikarz Jacek Żakowski.