"Załączone dokumenty dot. współpracy Lecha Wałęsy z SB do 1989 r. uchroniłem przed ich wykorzystaniem do jego kompromitacji, a także Ruchu, któremu przewodził; zaś po 1989 r. przed ich zniszczeniem lub wykorzystaniem, zarówno przez ludzi prawicy jak i lewicy, do rozgrywek politycznych" - napisał Kiszczak. Jego zdaniem "dokumenty te winny być zachowane i w spokojnych czasach udostępnione poważnym naukowcom - historykom". "W jakimś stopniu ułatwią im obiektywne i rzetelne opisanie naszej najnowszej historii" - ocenił. "Proszę Pana by uczyniono to nie wcześniej jak w 5 lat po śmierci Lecha Wałęsy" - napisał Kiszczak. Pismo kończy się podpisem "z wyrazami szacunku gen. broni w st. spocz. Czesław Kiszczak". W widniejącym pod nim postscriptum Kiszczak napisał, że "dokumentami tymi, lub wiedzą z nich wynikającą, nigdy nie posiłkował się w licznych kontaktach z L. Wałęsą".