List otwarty do Ministra Edukacji i Kuratorów "Nazywam się Hanna Nieborak, mam 11 lat, chodzę do klasy 5c w szkole podstawowej nr 70 w Warszawie. Dodatkowo uczęszczam do Państwowej Szkoły Muzycznej nr 4 w Warszawie, gram na wiolonczeli. Piszę ten list ze łzami w oczach, gdyż czuję się przemęczona. Chciałabym być dobrą uczennicą, ale uważam, że uczniowie w mojej szkole i w naszym kraju mają nadmiar nauki, zbyt ciężkie tornistry oraz za krótkie przerwy. Czuję się często przemęczona, a przecież muszę mieć też czas na odpoczynek, zabawę, hobby. Uważam, że nauczyciele z poszczególnych przedmiotów wymagają zbyt wiele. Np. nauczycielka od przyrody myśli, iż jej przedmiot jest najważniejszy i trzeba się uczyć głównie tego, tak samo jest z innymi nauczycielami. Uważam również, że na weekendy nie powinno być tak dużo zadawane. Proszę o poważne zastanowienie się nad moim listem oraz uwzględnienie mojej prośby, aby nas uczniów, dzieci i młodzież nie obciążano zbytnio obowiązkami. Proszę zastanowić się nad tym problemem, przecież każdy z nas nie musi być "chodzącą encyklopedią wiedzy"!