28 lipca do marszałka Sejmu wpłynęło pismo, w którym Liroy-Marzec, reprezentowany przez adwokata, prosi "o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej" posła Porwicha za to, że 8 czerwca, wydając oświadczenie w imieniu prezydium klubu Kukiz'15, pomówił Liroya-Marca o to, że w swojej działalności poselskiej współpracuje z "czyścicielami kamienic", osobami, które są "głęboko nieuczciwe", "uwikłane w procesy tak zwanej dzikiej reprywatyzacji w Warszawie" W tej sprawie Liroy-Marzec złożył prywatny akt oskarżenia wobec Porwicha do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. W ocenie adwokata oświadczenie posła Porwicha miało poniżyć Liroya-Marca w oczach opinii publicznej, a także doprowadzić do utraty zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji posła. "Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji doprowadziło w konsekwencji do utraty zaufania niezbędnego do wykonywania obowiązków posła, ale w szczególności naraziło na szwank reputację oskarżyciela prywatnego w życiu społecznym, zawodowym i osobistym" - czytamy we wniosku. Wiceszef klubu Kukiz'15 Jarosław Porwich powiedział w środę PAP, że do tej pory nie otrzymał pozwu sądowego, nie zna jego treści, nie zna też treści pisma do marszałka Sejmu, w którym adwokat Liroya-Marca prosi o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. "Jak poznam treść tych pism, wtedy się do nich odniosę, obecnie mam dużo poważniejsze sprawy, niż te, którymi absorbuje się Piotr Liroy-Marzec" - zaznaczył. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, jeżeli wniosek o uchylenie immunitetu spełnia wymogi formalne, marszałek Sejmu kieruje go do komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych, zawiadamiając jednocześnie posła o treści wniosku. Poseł może złożyć oświadczenie, że zrzeka się immunitetu; jeśli podjąłby taką decyzję, a komisja stwierdzi poprawność dokumentu, to procedura zostaje zakończona. Jeśli poseł nie zrzeknie się immunitetu, komisja po rozpatrzeniu sprawy uchwala sprawozdanie wraz z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku. Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej w drodze uchwały podjętej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej. O sprawie jako pierwszy napisał dziennik "Rzeczpospolita".