Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza opublikował na Twitterze odpowiedź szefa BOR na swoje zapytanie. "Przedmiotowe auto w chwili zdarzenia nie posiadało ubezpieczenia AC" - poinformował Tomasz Miłkowski. Przypomnijmy, że do wypadku doszło 10 lutego 2017 roku. Limuzyna wioząca premier zderzyła się z włączającym się do ruchu seicento, a następnie uderzyła w drzewo. Premier i kierowca trafili z obrażeniami do szpitala. Według biegłych samochód uderzył w drzewo z prędkością 30 km na godzinę. Według doniesień prasy, funkcjonariusze BOR zeznali, że rządowa kolumna miała włączone sygnały świetlne i dźwiękowe (a więc była uprzywilejowana), inni świadkowie sygnałów dźwiękowych nie słyszeli.