Kierwiński był we wtorek w Radiu Zet pytany dlaczego Platforma Obywatelska wycofała się z pomysłu złożenia obywatelskiego projektu ustawy o likwidacji TVP Info. Kilka dni temu powiedziała to wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), argumentując, że naprawić trzeba całe media publiczne, nie tylko jeden kanał TVP. - Nie ma żadnej tego typu decyzji, te podpisy są zebrane i są gotowe do złożenia - powiedział Kierwiński. - To jest decyzja komitetu referendalnego, który te podpisy zbierał. Z szacunku dla tych, którzy się podpisali te odpisy powinny być moim zdaniem złożone - dodał.Dopytywany, kiedy to może nastąpić ocenił, że to może być "perspektywa kilku najbliższych tygodni". - To będzie decyzja komitetu referendalnego i pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego, który w sposób oczywisty skonsultuje to na pewno także z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem - powiedział Kierwiński.Pytany, czy sam Tusk jest sceptyczny wobec tego projektu przyznał, że podpisy były zbierane jeszcze przed powrotem obecnego szefa PO do polskiej polityki. Jak zaznaczył, Tusk "z całą pewnością koncentruje się na tym co najważniejsze". Likwidacja TVP Info. "Naprawy wymaga cała TVP" Kilka dni temu w rozmowie z Małgorzata Kidawa-Błońska potwierdziła jednak doniesienia medialne, że projekt, pod którym zebrano wymagane 100 tysięcy podpisów, nie trafi do Sejmu. - Nie rezygnujemy z zamiaru odbudowy mediów publicznych, ale myślę, że w tym Sejmie ten projekt nie zostałby nawet rozpatrzony - wyjaśniła. Jak dodała, naprawy wymaga cała TVP, a nie tylko jeden jej kanał tematyczny. Przyznała, że przekaz TVP Info jest pełen "kłamstw, pomówień, nienawiści i pogardy", są tam wyłącznie komentarze zamiast rzetelnej informacji. Projekt zakłada przede wszystkim zmiany w ustawie o opłatach abonamentowych oraz w ustawie o radiofonii i telewizji. W jego uzasadnieniu przypomniano, że zgodnie z ustawą o rtv, Telewizja Polska jest zobowiązana m.in. do tworzenia i rozpowszechniania "wyspecjalizowanego programu informacyjno-publicystycznego". Projekt zakładał więc taką zmianę przepisów (art. 21 i art. 26) ustawy o radiofonii i telewizji, które spowodują, że TVP nie będzie mogła tworzyć tego typu programów. Projekt zmian w TVP W ocenie autorów projektu, "TVP Info spełnia rolę typowej stacji propagandowej, której celem jest utrwalenie władzy partii Jarosława Kaczyńskiego". - Tendencyjne pytania, agresja wobec polityków opozycji, nieprawdziwe materiały - to tylko niektóre z narzędzi uprawiania polityki przez tę stację. Stała się ona bowiem narzędziem polityki, nieróżniącym się w istocie swojej misji od telewizji właściwej dla krajów autorytarnych czy tej, która funkcjonowała w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w czasach komunizmu" - napisano w uzasadnieniu projektu.W kwestii abonamentu z kolei projekt przewiduje uchylenie w całości ustawy o opłatach abonamentowych. Zakłada także umorzenie z urzędu, wszczętych i prowadzonych na podstawie tejże ustawy z postępowań egzekucyjnych o należności zaległych opłat abonamentowych.W uzasadnieniu projektu podkreślono, iż "media publiczne działają w formie spółek, których działalność finansowana jest z wielomiliardowych dotacji z budżetu państwa oraz przychodów z obrotu prawami do audycji i przekazów handlowych". "Utrzymywanie obowiązku wnoszenia przez obywateli opłat abonamentowych w celu finansowania działalności stronniczych, nieobiektywnych i zakłamujących rzeczywistość mediów publicznych jest niezasadne" - dodano.